Były przypadki nadużyć, ale wielu Polaków życie oddało, żeby bronić Żydów – powiedział na antenie przemyskiego Radia Fara arcybiskup Józef Michalik, odnosząc się do książki Jana Tomasza Grossa „Złote żniwa”. Przewodniczący Episkopatu Polski stwierdza, że pomijanie przykładów bohaterskich postaw jest nieobiektywne.
„Chcąc pisać taką książkę obiektywnie, trzeba powiedzieć, że były przypadki nadużyć, ale trzeba też powiedzieć, że byli ludzie, którzy życie dawali, aby bronić Żydów” – powiedział abp Józef Michalik.
Stwierdził, że książka Grossa jest nieobiektywna, ponieważ nie mówi o przykładach wielkiego poświęcenia, jak choćby rodziny Ulmów, która przez wiele lat wojny ukrywała dwie rodziny żydowskie. „Musieli ciężko pracować, aby ich utrzymać i zginęli z tej racji” – przypomina metropolita przemyski obrządku łacińskiego.
Według hierarchy, takie przykłady są o wiele ważniejsze, niż przypadki nieuczciwości. Zaznaczył, że w każdym narodzie są szmalcownicy i słabości zdarzały się także wśród Polaków, ale należy stawiać wzorce pozytywne, które zrównoważą wszelkie manipulacje. „Jeśli się uratowało tylu Żydów, to dlatego, że byli bohaterowie wśród Polaków i katolików” – podkreślił abp Michalik.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wyraził zdziwienie, że autorzy podobnych publikacji mają w sobie tyle nienawiści do narodu, który za pomoc zapłacił najwyższą cenę. Według niego kierują się oni kompleksami i „małostkowościami intelektualnymi”, nie umiejąc „wyjść poza mity, których nabrali w przeszłości”.
Jan Tomasz Gross oraz Irena Grudzińska-Gross w książce „Złote żniwa” stawiają tezę, że Polacy czerpali ekonomiczne zyski z Holokaustu – m.in. poprzez wydawanie Żydów czy rozkopywanie terenów wokół miejsc zagłady w poszukiwaniu kosztowności.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.