Sąd w Ostrowie Wlkp. uniewinnił w środę wiceprezydenta Kalisza, Daniela Sz., oskarżonego o oszustwa, wyłudzenia i niezgłoszenie wniosku o upadłość spółki, a także naruszenie przepisów ustawy o rachunkowości.
Na Sz. ciążyły 22 zarzuty. Proces trwał ponad pięć lat. Wyrok jest nieprawomocny.
Według prokuratury, wiceprezydent, jako prezes własnej spółki, kupował towary i zamawiał usługi, ale nie płacił za nie. Kwota jego zobowiązań wyniosła około 150 tys. zł. Oskarżenie zarzuciło mu także zawyżenie wartości spółki w celu podjęcia kredytu bankowego. Prokuratura żądała dla niego kary 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat.
"Żadna opinia biegłych nie potwierdziła naruszenia przez oskarżonego ustawy o rachunkowości, aby dokumentacja księgowa spółki była prowadzona w sposób nierzetelny" - uzasadniała wyrok sędzia Małgorzata Małkowska.
Jestem zadowolony z wyroku, mówił obrońca oskarżonego, mecenas Sławomir Balcerzak. "Na pewno w tej sprawie, na wniosek oskarżyciela publicznego, wypowie się jeszcze sąd drugiej instancji" - dodał.
Wiceprezydent od początku nie przyznawał się do winy. Mówił, że nikogo nie oszukał i nie miał nawet takiego zamiaru. Przed sądem odpowiadał także jego krewny, który w pewnym momencie przejął od niego firmę. Także i jego uniewinniono od zarzutów.
Daniel Sz. pełni funkcje wiceprezydenta Kalisza trzecią kadencję. Prezydent miasta Janusz Pęcherz podkreślał w trakcie procesu, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok, nie wyciągnie żadnych konsekwencji wobec swojego zastępcy. Mówił, że zarzucane mu czyny nie dotyczą okresu, w którym Sz. był wiceprezydentem.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.