Jeden z najlepszych i najbardziej kontrowersyjnych pięściarzy Amerykanin Mike Tyson wystąpi w nowej roli. W sześcioodcinkowym filmie dokumentalnym w programie Animal Planet będzie opowiadał o pierwszej, ale nieustającej miłości do gołębi.
"Pierwszą miłością mojego życia były gołębie. Uwielbiam je do dziś. Czuję się nawet nieco śmiesznie, gdy mam wytłumaczyć dlaczego je pokochałem tak bardzo. Są częścią mojego życia" - powiedział 44-letni bokser nazywany "Żelaznym Mikiem".
Przyznaje, że jako dzieciak na ulicach Brooklynu przyglądał się gołębiom z zaciekawieniem. Obserwacja ptaków, które są dla niego idealnym symbolem pokoju, dawała zawsze ukojenie jego duszy, także przed najważniejszymi walkami w karierze.
"Jeśli dożyję szczęśliwej starości na pewno będę hodował gołębie" - dodał bokser, który już teraz ma 2500 tych ptaków, ale z powodu trybu życia nie może poświęcić się swoim ulubieńcom tak bardzo, jakby chciał.
Po zakończeniu sportowej kariery często podróżuje po świecie i zarabia na swym wizerunku.
Dokument "Taking on Tyson" nie będzie wyłącznie poświęcony pasji boksera, ale także refleksji samego zawodnika nad życiem.
Tyson pozostaje od blisko ćwierćwiecza jednym z najlepszych, ale i najbardziej kontrowersyjnych pięściarzy na świecie. Mając 20 lat został najmłodszym w historii zawodowym mistrzem kategorii ciężkiej. Później było o nim głośno także za sprawą wybryków, m.in. trafił do więzienia za gwałt.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.