Wybuch gazu w kopalni w południowo-zachodnich Chinach zabił w piątek w nocy 16 górników, trzech kolejnych uznaje się za zaginionych.
Wybuch nastąpił tuż po północy w mieście Liupanshui w prowincji Kuejczou.
15 górnikom udało się bezpiecznie wydostać z kopalni.
Było to największe masowe porwanie uczniów szkoły od ataku z marca 2024 r.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.