Reklama

Jest ciężko, ale trwamy

Dla przeciętnych mieszkańców Japonii sytuacja jest bardzo trudna. Brakuje wody, energii i chleba – donosi z Tokio o. Paweł Janociński, korespondent KAI. Miasta podają kolejne - szokujące - liczby zaginionych.

Reklama

Przebywający w Iwaki o. Czesław Foryś, polski dominikanin poinformował KAI, że sądził iż będzie ewakuowany, co w jego przypadku oznaczałoby przyjazd do klasztoru w Tokio. Jednak informacje na temat stopnia napromieniowania co raz się zmieniają. Paradoksalnie mogło ono być dziś wyższe np. w mieście Fukushima, gdzie działają dwaj inni polscy dominikanie – o. Jerzy Widomski i o. Tomasz Pawelec, niż w Iwaki. „Być może są oni zagrożeni” – powiedział o. Foryś i wyraził nadzieję, że sytuacja się powoli unormuje i nie będzie musiał opuścić swojej parafii.

O. Janociński zaznacza, że podczas rozmowy były problemy ze słyszalnością. Dalej nie może się on dodzwonić do wiernych z miejscowości Soma i Ishinomaki k. Sendia, gdzie wiele osób zginęło lub zostało ewakuowanych.

Dzisiaj władze miejskie Ishinomaki poinformowały, że po piątkowym trzęsieniu ziemi i tsunami mogło zaginąć nawet 10 tys. osób. Miasto liczyło 160 tys. mieszkańców.

W prefekturze Miyagi, w której znajduje się Ishinomaki i której stolicą jest spustoszone przez kataklizm miasto Sendai, odnotowano najwięcej ofiar potężnego trzęsienia. W innym mieście w tym regionie - portowym Minamisanriku - władze także donosiły o 10 tys. osób, których dotąd nie odnaleziono.

Japońskie władze potwierdziły dotychczas śmierć 3676 ludzi, a 7843 uznawanych jest za zaginionych. Jak podkreśla agencja Kyodo liczba zabitych z pewnością wzrośnie, ponieważ w miarę, jak woda cofa się z zalanych przez tsunami regionów, odnajduje się coraz więcej ciał.


Do miejscowości dotkniętych trzęsieniem ziemi, gdzie nie działają wodociągi woda dowożona jest cysternami niekiedy z bardzo daleka. „Dziś taka cysterna przywiozła nam wodę aż z prefektury Nagano. W moim domu, pierwszy raz od piątku. Łzy stanęły mi w oczach widząc bezinteresowną dobroć młodego człowieka, wolontariusza, który ją przywiózł. Podziękowałam, a on odpowiedział, że chciał uczynić coś dobrego dla ludzi dotkniętych tak ciężkim doświadczeniem” – powiedziała KAI Fumiko Hanafusa, tercjarka dominikańska z Nihonmatsu k. Fukushima.

W Tokio nie można już nabyć wody mineralnej. „Piekarnie pracują w ograniczonym wymiarze i po chleb nawet w tak luksusowym domu towarowym jak Takashimaya k. stacji Tokio, ustawiła się dziś długa kolejka” – informuje korespondent KAI. Przed stacją Shibuya grają z dużym zapałem i entuzjazmem na gitarach młodzi ludzie, zbierając datki na pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi.

Niektórzy obcokrajowcy opuszczają Tokio. Na przykład ambasada Francji zaleciła swoim obywatelom wyjazd bardziej na południe, na przykład do Osaki i Kioto.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama