Rozwój nauki odpowiada na pewne pytania, ale rodzi też nowe. Warto szukać tematów, które umknęły ogólnej uwadze i mieć na względzie, że nieoczekiwany postęp czasem zmienia plany - radził kolejnym pokoleniom naukowców noblista prof. Phillip James Edwin Peebles podczas rozpoczęcia Światowego Kongresu Kopernikańskiego. "Największe odkrycia są nieoczekiwane" - powiedział.
W niedzielę w Toruniu zainaugurowano Światowy Kongres Kopernikański, organizowany przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie oraz Instytut Historii Nauki Polskiej.
Wykład inauguracyjny wygłosił prof. Phillip James Edwin Peebles - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki w 2019 r. za teoretyczne odkrycia w kosmologii fizyczne. Prof. Peebles jest wybitnym kanadyjskim fizykiem, kosmologiem, astrofizykiem i astronomem. To jeden z pionierów teorii formowania się struktur kosmicznych.
W swojej prelekcji zwrócił uwagę, iż Mikołaj Kopernik oparł się na dotychczasowej wiedzy i ją rozwinął, a to jest sposób, w jaki współcześnie rozwija się nauka. Kopernik w swojej teorii wskazał bardziej racjonalny układ planet w kosmosie, niż dominujący wcześniej pogląd. Inną bardzo istotną teorią była ogólna teoria względności Alberta Einsteina. Obie teorie dały przewidywania, które można było intensywnie przetestować, a po pomyślnym przejściu tego procesu stały się ostatecznie ważnymi elementami naszej wiedzy.
Nawiązał też, do tego, że niektóre z odkryć dokonali ludzie, którzy zmienili swoje miejsce zamieszkania, przenieśli się od innego kraju. Jak przypomniał, sam był "obcym" z Kanady pracującym w USA. Studiował konsekwencje Wszechświata ekspandującego z gorącego, gęstego stanu. Ten sam problem badał Jakow Zelowicz, który urodził się w Mińsku i trafił do Rosji. Zeldowicz uzyskał bardzo podobne wyniki, gdyż obaj (Peebles i Zeldowicz) opierali się na prawach fizyki.
Później krótko zreferował niektóre z prowadzonych dawniej przez siebie badań i historię poszukiwań i odkrycia mikrofalowego promieniowania tła.
Noblista przedstawił także cztery porady/przemyślenia, które mogą być przydatne dla kolejnych pokoleń naukowców.
Po pierwsze, zauważył, że prowadził badania, które miały małe szanse, by szybko przynieść jakiś dochód, zysk, ale jego przełożeni na uczelni nie domagali się od niego zajęcia się czymś bardziej praktycznym.
Po drugie, podkreślił, że badania w naukach naturalnych wymagają dużego stopnia niezależności i mogą na różne sposoby doprowadzić do zastosowań przemysłowych, czasem w sposób zupełnie niespodziewany. Jak przykład wskazał detektory CCD, które były opracowywane do zastosowania w telefonach do wideorozmów. Gdy je tworzono, społeczeństwo nie było jeszcze gotowe na taką rewolucję w rozmowach telefonicznych. Ale detektorami CCD zainteresowali się astronomowie, gdyż lepiej rejestrowały światło niż klisze fotograficzne. To doprowadziło do przełomu w astronomii i wielu odkryć.
Jako trzecią lekcję naukowiec wskazał, iż gdy ma się konkretny problem do rozwiązania, ważne jest, aby planować z wyprzedzeniem, mając jednak na uwadze, że może nastąpić nieoczekiwany postęp, który zmieni plany. Podkreślił też, że warto szukać tematów, które umknęły ogólnej uwadze, albo w ogóle pozostały niezauważone.
Czwarta rada noblisty dla naukowców akcentowała fakt, że rozwój nauki odpowiada na pewne pytania, ale rodzi też nowe. Na przykład - wskazał prof. Peebles - Kopernik sformułował teorię heliocentryczną, ale Johannes Kepler ją poprawił i zastanawiał się nad siłami, które powodują ruch planet. Izaak Newton spytał o to samo, co Kepler i dał lepszą odpowiedź (przyciąganie grawitacyjne). Teoria Newtona działała dobrze, ale Albert Einstein pokazał, że ogólna teoria względności działa jeszcze lepiej.
Laureat Nagrody Nobla zwrócił uwagę, że Polacy głęboko cenią swoją wolność w kształtowaniu swojej kultury tak, jak chcą. "To jest źródłem dumnej historii wielkich, kreatywnych postępów polskich naukowców i artystów. Polska jest dobrze przygotowana do nowych postępów w astronomii fal grawitacyjnych, poszukiwaniu fundamentalnych praw fizyki, takich jak kwestia tego, co odpowiada za ciemną materię i ciemną energię, zarówno na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, jak i w innych miejscach w Polsce" - powiedział prof. Peebles.
"Według mnie największe odkrycia są nieoczekiwane" - zakończył swoją prelekcję noblista.
Prof. Peebles urodził się 25 kwietnia 1935 roku w Winnipeg w Kanadzie. Studia licencjackie ukończył na Uniwersytecie Manitoby w Kanadzie, a dalsze studia kontynuował na Uniwersytecie Princeton w Stanach Zjednoczonych. W 1962 w Princeton uzyskał stopień doktora i przez całą swoją dalszą karierę pozostał wierny tej uczelni. Aktualnie jest tam emerytowanym profesorem nauk ścisłych Alberta Einsteina.
Prowadził wykłady na czołowych światowych uniwersytetach, np. Yale, Cambridge, Oksford, czy w Instytucie Technologii w Massachusetts (MIT), a także w Kalifornijskim Instytucie Technicznym (Caltech).
W badaniach naukowych zajmował się głównie kosmologią fizyczną i zagadnieniami pochodzenia Wszechświata. Był jednym z naukowców, którzy przewidzieli kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tła. Jako autor lub współautor napisał blisko 250 publikacji naukowych, a także 7 książek. Jest członkiem m.in. Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego, Amerykańskiego Towarzystwa Fizycznego, Królewskiego Towarzystwa Kanady, Towarzystwa Królewskiego, Narodowej Akademii Nauk w USA oraz Amerykańskiej Akademii Sztuk i Nauk,
Otrzymał wiele nagród za swoje dokonania naukowe, w szczególności Medal Eddingtona oraz Złoty Medal Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego, Nagrodę Heinemana Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego, Nagrodę w Dziedzinie Kosmologii Fundacji Petera Grubera, Nagrodę Harvey'a Izraelskiego Instytutu Technicznego Technion, Nagrodę Crafoorda czy Medal Diraca. W 2019 roku został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki.
Prof. Peebles jest doktorem honoris causa m.in. Narodowego Uniwersytetu w Cordobie oraz Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.