W adoracji Boga ujawnia się godność dziecka Bożego

Obraz poświęcił na zakończenie uroczystości odpustowych biskup tarnowski Andrzej Jeż. To dzieło można oglądać na ścianie południowej głównej nawy sądeckiej bazyliki. W kazaniu wygłoszonym w czasie sumy odpustowej biskup Andrzej Jeż m.in. objaśniał treść tego obrazu.

- W centrum obrazu znajduje się Chrystus Eucharystyczny w monstrancji trzymanej przez Maryję. Maryja jest Niewiastą Eucharystii, jak to podkreśla św. Jan Paweł II. Rzeczywiście ta bliskość Maryi z Chrystusem jest tutaj uwypuklona. Pojawia się na obrazie też postać świętego Jana Pawła II adorującego Najświętszy Sakrament, także związanego z naszym sanktuarium. Jak doskonale wiemy, papież, który był tak aktywny, który wpłynął na oblicze współczesnego mu świata w różnych wymiarach, może także i politycznym, codziennie spędzał na modlitwie od dwóch do trzech godzin. To był punkt wyjścia. Głębokie zjednoczenie z Bogiem, z Chrystusem, a dopiero później próba przemiany tego świata zewnętrznego, otaczającego go. I to jest także droga dla nas. Znajduje się na tym obrazie także kardynał Zbigniew Oleśnicki, który, jak doskonale wiemy, powołał do istnienia w 1448 roku Kapitułę Sądecką i to jest postać bardzo ważna dla naszego miasta. Znajdziemy tam też sylwetkę naszej bazyliki sądeckiej, która pokazuje, że cały czas nasze miasto znajduje się w promieniowaniu Chrystusa obecnego pośród nas w Najświętszym Sakramencie. Jesteśmy wdzięczni za tę inicjatywę i panu artyście Wacławowi Jagielskiemu, i rodzinie państwa Koralów, że nasza bazylika wzbogaciła się o ten bardzo symboliczny, ważny dla nas element, obraz, który pozwala nam przerzucić pomost między historią, teraźniejszością a przyszłością. Potrzebujemy dzisiaj szczególnej adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, bo zauważamy, że odchodzi się od adoracji Boga. Im bardziej człowiek odchodzi od adoracji Boga, tym bardziej siebie poniża, redukuje. Im głębiej wchodzimy w adorację Boga, tym mocniej ujawnia się w nas godność dzieci Bożych - objaśniał bp Andrzej Jeż.