Zaniedbana rodzina, przyjaciele, zdrowie, brak czasu, zmęczenie i stres - to niektóre symptomy pracoholizmu, czyli uzależnienia od pracy. W Japonii ukuto nawet termin karoshi, czyli śmierć z przepracowania. 12 sierpnia przypada dzień pracoholików.
"Pracoholizm to choroba, uzależnienie" - podkreśliła w rozmowie z PAP Magdalena Robak ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
"Są pewne predyspozycje charakterologiczne i osobowościowe. Narażone są osoby, które maja wręcz chorobliwie dużą potrzebę osiągnięcia sukcesu w życiu. Druga przyczyna to potrzeba zastępowania sobie pracą czegoś, czego się nie ma: rodziny, kontaktów osobistych. Pracoholik nie ma innego sposobu na spędzanie wolnego czasu, więc spędza go w pracy" - powiedziała Robak.
Kiedyś problem negatywnych skutków pracoholizmu kojarzony był przede wszystkim z Japonią i określany jako karoshi - śmierć z przepracowania. Pierwszy taki przypadek odnotowano w Kraju Kwitnącej Wiśni w latach 60. ubiegłego stulecia. Określenie to odnosi się zarówno do przypadków zgonów jak i poważnych uszczerbków na zdrowiu spowodowanych schorzeniami krążeniowo-sercowymi.
Najbardziej narażeni na uzależnienie od pracy są przedsiębiorcy pracujący na własny rachunek, menedżerowie, a także wykonujący wolne zawody. W pracoholizm popadają najczęściej osoby przesadnie ambitne, perfekcjoniści nastawieni na sukces i podatni na stres. Zjawisko to prowadzić może do depresji czy uzależnień np. od alkoholu.
W Polsce nie ma dokładnych danych ile osób ma zaburzenia związane z pracoholizmem. Problem ten może dotyczyć nawet kilkunastu procent osób aktywnych zawodowo.
Pierwszym grzechem pracoholika jest zapominanie o odpoczynku, co powoduje nadmierny stres. To z kolei może mieć poważne następstwa zdrowotne takie jak: bezsenność, zaburzenia trawienia, bóle głowy, problemy z ciśnieniem, utrzymaniem prawidłowej wagi - przestrzegają lekarze. Zaburzenia snu mogą prowadzić do rozdrażnienia, problemów z koncentracją, pamięcią i myśleniem.
Niewskazane są także, częste wśród pracoholików, pośpieszne posiłki spożywane "w biegu". Kolejnym problemem są brak czasu na ćwiczenia fizyczne, praca mimo choroby, lekceważenie regularnych badań kontrolnych.
Według specjalistki z SWPS przeciwdziałanie pracoholizmowi jest niezwykle trudne, gdyż jego przyczyny związane są często z patologią rodziny i wszechobecnym pędem komercjalizmu. "Dla wielu osób praca stała się wyższą wartością niż rodzina. W tej chwili praca jest rzeczą na tyle cenną, że bardzo często +wychodzi przed rodzinę+" - zaznaczyła Robak.
"Gdy już ktoś zorientuje się, że jest pracoholikiem, powinien zastanowić się, co jest tak naprawdę przyczyną jego choroby. Już na tym etapie powinien wkroczyć specjalista i zaoferować pomoc terapeutyczną. Jak już sobie to uświadomimy, to trzeba próbować szukać jakiejś aktywności pozazawodowej. Na przykład raz na tydzień spędzić kilka godzin ze znajomymi a także uprawiać sport, bez względu na to, co się dzieje" - radzi Robak.
Konieczna jest zmiana dotychczasowego, związanego z pracą trybu życia, a także nawet zmiana środowiska.
Należy również - przypominają specjaliści - pamiętać o regularnym wypoczynku: urlop powinien trwać co najmniej trzy tygodnie, aby organizm naprawdę mógł wypocząć.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.