Nie przesadzajmy

publikacja 17.07.2025 11:05

Czerwony mucet, buty czy miejsce spędzania wakacji, to jeszcze nie przeciwieństwa.

Na początek dwa cytaty, zaczerpnięte z depesz (jeszcze) Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Reportaż Salvatore Cernuzio o peruwiańskich latach ojca Roberta Prevosta: „Bliskość, miłosierdzie, czułość: to, co papież Franciszek nazwał trzema „cechami” Boga, „el padre Roberto” - jak wciąż nazywają go trujillanie, natychmiast poprawiając się „disculpe, Papa León!” - znalazły konkretny przykład wśród mieszkańców miasta, które być może bardziej niż jakiekolwiek inne w Ameryce Południowej, ilustruje przepaść między bogactwem a ubóstwem”.

O klerykach z Meksyku, pomagających w letniej rezydencji papieskiej: „W przeciwieństwie do swojego poprzednika Franciszka (2013-2025), papież Leon XIV spędza obecnie dwutygodniowe wakacje w Willi Barberini nad jeziorem Albano”.

W drugim cytacie zwracam uwagę na zwrot: „w przeciwieństwie”, będący wspólnym mianownikiem większości informacji o nowym papieżu. I tak: w przeciwieństwie do poprzednika Leon XIV zamieszkał w pałacu apostolskim, nosi czerwony mucet i eleganckie buty, śpiewa celebrując Eucharystię, wakacje spędza w Castel Gandolfo. Najczęściej powtarzane, choć – zapewne – na wiele innych „przeciwieństw” można wskazać.

Natomiast nikt nie pisze, że w przeciwieństwie do Jana Pawła II, zamiast pływać w basenie gra w golfa, a w przeciwieństwie do Benedykta XVI butów nie nosi czerwonych, tylko czarne.

Inaczej w reportażu dziennikarza Vatican News. Ciągłość. Tę widzimy nie w sprawach drugorzędnych, bo takimi są buty czy miejsce spędzania urlopu. Przede wszystkim w sprawach zasadniczych. Przykładem mogą być Wskazania, opracowane przez Sekretariat Generalny Synodu i zatwierdzone przez Leona XIV, oraz formularz Mszy o Ochronę Stworzenia, użyty przez papieża podczas celebracji w ubiegłym tygodniu. Obydwa dokumenty – póki co – doczekały się jedynie krótkich omówieni w języku polskim; tłumaczenia, choćby roboczego, nie widać. Mimo iż obce są mi teorie spiskowe, mam w tyle głowy wielokrotnie słyszane: dajmy sobie spokój, zajmijmy się nie jakąś ekologią, tylko Panem Jezusem, a z tym Synodem właściwie nie wiadomo, o co chodzi. Więc – być może – albo na tłumaczenia będziemy czekać długo, albo ich nie będzie.

Zatem nie szukajmy na siłę przeciwieństw tam, gdzie ich nie ma. Pan Bóg – jak mawiał Carlo Acutis – nie tworzy fotokopii, ale stwarza oryginały. Żaden z dotychczasowych papieży nie był kopią poprzednika. Żaden z następnych też nią nie będzie. Pan Bóg daje Kościołowi takiego następcę Świętego Piotra, jakiego w danym momencie potrzebuje. I choćby kolejny zrezygnował z białej sutanny (zwyczaj zapoczątkował dość późno św. Pius V), będzie to ten sam jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół, do którego istoty należy „jeden Pan i jeden chrzest”. Reszta to kolory epoki.   

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama