Benedykt XVI po raz kolejny uczy, że nie ma nic bardziej praktycznego i dotykającego codzienności, niż ciągle wracać do Boga i Jego Słowa.
Minął drugi dzień papieskiej podróży do ojczyzny. Od czwartku wysłuchaliśmy już wielu przemówień, które łączy jedno: są bardzo praktyczne. Benedykt XVI dotyka konkretnych problemów, wskazuje nowe drogi myślenia i rozwiązania. I w każdym zdaniu wskazuje na Boga.
Do polityków mówił o rozumieniu polityki. W homilii podczas Mszy Świętej odpowiedział tym, którzy zgorszeni skandalami wahają się, czy opuścić Kościół, a może już to zrobili. Do wspólnoty żydowskiej mówił o historii, do muzułmanów o obecności religii w życiu społecznym. Luteranie wysłuchali dwóch przemówień o Bogu, w którego wspólnie wierzymy. Bogu, który jest źródłem i celem naszego życia.
Benedykt XVI po raz kolejny wraca do podstaw. Wraca do Boga Jedynego. Nie koncepcji filozoficznej, nie abstrakcji, nie tylko siły stwórczej świata. Wobec ewangelików przywołuje zdanie, które było osią życia Marcina Lutra: „Jak zyskam łaskawego Boga?” Kogo to dzisiaj naprawdę obchodzi, nawet wśród chrześcijan? – pyta.
Najpoważniejszym zadaniem ekumenizmu nie jest uzgadnianie szczegółów. Przede wszystkim chodzi o to, by wiarę na nowo przemyśleć i na każdego dnia na nowo przeżywać, tak by stała się teraźniejszością. Lepiej może powiedzieć: codziennością każdego z nas.
Bóg będzie nas sądził z miłości. Nie abstrakcyjnej. Bardzo praktycznej: wobec naszych bliźnich, wobec napotkanych maluczkich Jego braci. „Zasadniczym zadaniem chrześcijan jest gotowość pomocy potrzebującym poza własnym środowiskiem życia.” – dodaje papież, dotykając tymi słowami wielu problemów współczesnego świata.
Benedykt XVI po raz kolejny uczy, że nie ma nic bardziej praktycznego i dotykającego codzienności, niż ciągle wracać do Boga i Jego Słowa. Bez Niego nic nie możemy uczynić.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.