W Wiedniu podpisano dokument fundacyjny Centrum Dialogu Międzyreligijnego i Międzykulturowego króla Abdullaha.
Ten nowy międzynarodowy instytut, ufundowany przez władcę Arabii Saudyjskiej, ma być forum dyskusji i pokojowego rozwiązywania problemów wspólnot religijnych na świecie. W ceremonii wziął udział kard. Jean-Louis Tauran. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego w wywiadzie prasowym stwierdził, że Stolica Apostolska ma zamiar być stałym obserwatorem i mieć swego przedstawiciela w komitecie zarządzającym centrum. Nie określono jeszcze daty, kiedy wiedeński ośrodek rozpocznie działalność. Jego finanse zabezpieczy strona saudyjska, tworząc fundację, która ma też chronić przed politycznymi wpływami na podejmowane tam rozstrzygnięcia.
Kard. Tauran pytany o wolność religijną w Arabii Saudyjskiej zauważył, że strona watykańska nie jest naiwna, jeśli chodzi o problemy wyznaniowe w tym kraju. W jego przekonaniu muszą być one rozwiązane. Francuski purpurat przyznał, że gest saudyjski związany z fundacją centrum dialogu w Wiedniu jest bardzo odważny. Ma on również nadzieję, że przyczyni się to do polepszenia sytuacji niemuzułmanów w samej Arabii Saudyjskiej.
Jak wiadomo, kraj ten nie respektuje międzynarodowych standardów dotyczących wolności religijnej. Niemuzułmanie nie mają prawa do budowania miejsc kultu, a konwersja z islamu grozi śmiercią. Specyficzne odniesienie do innych religii królestwa rządzonego przez dynastię Saudów zdecydowało, że centrum dialogu nie mogło powstać w tym muzułmańskim kraju. Duże wątpliwości dotyczą też tego, czy wiedeńskie centrum w jakikolwiek sposób poprawi sytuację prześladowanych wyznawców Chrystusa w krajach zdominowanych przez muzułmanów, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."