Rząd Tajlandii ogłosił we wtorek pięciodniową przerwę urlopową w Bangkoku i 20 innych prowincjach, co ma pomóc w przeciwdziałaniu skutkom katastrofy powodziowej - największej w tym kraju od 50 lat.
Przerwa dotyczyć ma dni od 27 do 31 października. Przedstawiciel Banku Tajlandii poinformował, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy banki komercyjne i rynki finansowe będą wtedy zamknięte.
Od połowy lipca w rezultacie powodzi śmierć poniosło co najmniej 366 osób. Władze obawiają się, że przypływ w Zatoce Tajlandzkiej pod koniec bieżącego tygodnia dodatkowo utrudni wysiłki na rzecz usuwania wody z nisko położonej stolicy.
Żywioł spowodował zamknięcie siedmiu kompleksów przemysłowych w sąsiadujących z Bangkokiem prowincjach Ayutthaya, Nonthaburi i Pathum Thani, powodując tam szkody, oceniane na równowartość 3,2 mld dolarów. Zdezorganizowało to łańcuchy kooperacyjne i czasowo pozbawiło pracy około 650 tys. ludzi.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.