Czterech członków Rady Programowej Radia Kraków złożyło w czwartek rezygnację. To protest przeciw działaniom KRRiT.
Prof. Włodzimierz Bernacki UJ , Piotr Doerre – dziennikarz, Stanisław Markowski- artysta fotografik oraz Jarosław Szarek, historyk, wraz z dymisją skierowali list otwarty do Jana Dworaka. Pisza w nim: „My niżej podpisani członkowie Rady Programowej Radia Kraków składamy na Pana ręce rezygnację z prac w Radzie Programowej. Nie możemy dłużej akceptować Pana działań jako Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, samej Krajowej Rady, a także struktur zarządzających Polską Telewizją Publiczną i Polskim Radiem. Już dawno nie mieliśmy do czynienia z tak wielką arogancją względem nie tylko odbiorców programów, zwłaszcza telewizyjnych, ale całego społeczeństwa. W coraz większym stopniu obserwujemy nepotyzm wyalienowanych struktur zarządzających mediami elektronicznymi”.
Stanisław Markowski w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” zapowiada, iż będzie do podobnego kroku zachęcał członków innych Rad Programowych mediów publicznych. – Nie można stwarzać wrażenia, że obecna polityka KRRiT jest akceptowana przez szerokie kręgi społeczne – mówi Markowski. Rady Programowe mediów regionalnych są ciałami skupiającymi lokalne elity intelektualne, ale nie mającymi praktycznie żadnego wpływu na ich funkcjonowanie.
- Jeśli te działania nie przyniosą efektu podejmiemy następne, włączenie z wezwaniem do obywatelskiego nieposłuszeństwa i zaprzestania płacenia abonamentu – zapowiada Stanisław Markowski.
„Misja publiczna, jako cel nadrzędny, sama istota ładu medialnego w Polsce, została zepchnięta na margines. Jej miejsce zastąpiła propaganda, cenzura, kłamstwo i schlebianie tanim gustom. Postawy patriotyczne i służebne wobec narodu są wyśmiewane i niszczone. W tzw. rozrywce panuje chamstwo i zdziczenie obyczajów. Na naszych oczach następuje upadek dziennikarstwa i obywatelskiej publicystyki. Kultura zostaje zastąpiona antykulturą” – piszą autorzy listu do Jana Dworaka.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.