Z tej okazji papież zorganizował w Watykanie międzynarodowe spotkanie.
Dla odbudowy tego kraju dokonano przez ten czas wiele, ale nie można ukryć, że bardzo dużo trzeba jeszcze zrobić. Zwrócił na to uwagę papież, przyjmując w Watykanie uczestników międzynarodowego spotkania, które zwołał z okazji mijającej 12 stycznia piątej rocznicy tej klęski żywiołowej, która spowodowała śmierć 230 tys. ludzi. Franciszek dziękował haitańskim biskupom i wszystkim instytucjom charytatywnym reprezentowanym na spotkaniu. Wyraził też wdzięczność wszystkim wiernym, którzy wsparli Haitańczyków po tej tragedii. Podkreślił, że to pełnione z Bożą pomocą dzieło opiera się na trzech podstawowych filarach. Są nimi: osoba ludzka, kościelna wspólnota i Kościół lokalny.
„Osoba ludzka jest w centrum działania Kościoła – mówił papież. – Pierwszą naszą troską winna być pomoc człowiekowi, każdemu człowiekowi żyć w pełni jako osoba. Nie można odbudować jakiegoś kraju, nie odbudowując osoby w jej pełni. Wymaga to, by każdy w Haiti miał to co konieczne z punktu widzenia materialnego, ale jednocześnie mógł przeżywać swą wolność, odpowiedzialność i prowadzić swe życie duchowe i religijne. Osoba ludzka ma właściwy sobie horyzont transcendentny. A Kościół jako pierwszy nie może zaniedbywać tego horyzontu, którego celem jest spotkanie z Bogiem. Zatem również w tej fazie odbudowy działalność humanitarna i duszpasterska ze sobą nie konkurują, ale wzajemnie się uzupełniają. Jedna potrzebuje drugiej. Przyczyniają się one razem do formowania w Haiti osób dojrzałych i chrześcijan, którzy ze swej strony będą mogli poświęcać się dobru swych braci”.
Ojciec Święty życzył, by wszelka kościelna pomoc dla tego kraju była wyrazem troski o integralne dobro osoby. Podjął dalej temat kościelnej wspólnoty.
„W Haiti urzeczywistniła się dobra współpraca wielu instytucji kościelnych – diecezji, zgromadzeń zakonnych, organizacji charytatywnych – a także licznych pojedynczych wiernych – kontynuował Franciszek. – Każdy na swój sposób podjął ważne dzieło dobroczynne. Ten pluralizm podmiotów, a więc i sposobów podejścia do dzieła pomocy i rozwoju, jest czynnikiem pozytywnym jako znak żywotności Kościoła i hojności licznych ludzi. Za to też dziękujemy Bogu, który wzbudza w wielu pragnienie, by być blisko i wypełniać w ten sposób prawo miłości, które jest sercem Ewangelii. Ale miłość jest jeszcze bardziej prawdziwa i wyrazista, gdy przeżywa się ją we wspólnocie. Miłość jest życiem wewnętrznym w Kościele, a wyraża się w kościelnej wspólnocie. Jest to komunia między biskupami i z biskupami, którzy są w pierwszym rzędzie odpowiedzialni za posługę miłości. Jest to komunia między różnymi charyzmatami czy instytucjami miłosierdzia, bo nikt z nas nie pracuje dla siebie, ale w imię Chrystusa, który nam ukazał drogę służby”.
Zachęcając, by wzmacniać współdziałanie, Papież zauważył, że kościelna komunia łączy się także ze współpracą z władzami państwowymi oraz instytucjami międzynarodowymi. Wreszcie wskazał na znaczenie Kościoła lokalnego, w którym doświadczenie chrześcijańskie staje się namacalne.
„Koniecznym jest, aby Kościół w Haiti stawał się coraz bardziej żywy i płodny, aby dawać świadectwo Chrystusowi i wnosić wkład w rozwój kraju – stwierdził Ojciec Święty. – Dlatego chcę zachęcić biskupów Haiti, księży i wszystkich pracujących w duszpasterstwie, by przez swą gorliwość i braterską komunię wzbudzali w wiernych nowe zaangażowanie w formację chrześcijańską oraz radosną i owocną ewangelizację. Świadectwo ewangelicznej miłości jest skuteczne, gdy wspiera je osobista relacja z Jezusem w modlitwie, słuchaniu Słowa Bożego i przystępowaniu do sakramentów. W tym leży «siła» Kościoła lokalnego”.
Watykański Dzień Solidarności z Haiti zbiegł się z ogłoszeniem nominacji nowego nuncjusza w tym kraju. Został nim abp Eugene Martin Nugent. 56-letni Irlandczyk był dotychczas nuncjuszem na Madagaskarze i w kilku innych wyspiarskich państwach na Oceanie Indyjskim.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.