Polski konsulat w Bernie włączył się w sprawę zatrzymania w Szwajcarii reżysera Romana Polańskiego. Konsul Jolanta Chojecka powiedziała w niedzielę PAP, że dyplomaci oczekują na pozwolenie na ewentualne spotkanie z Romanem Polańskim oraz na decyzję samego reżysera, czy chce takiego spotkania.
Chojecka dodała, że konsulat jest w kontakcie ze szwajcarskim ministerstwem sprawiedliwości oraz policją i został poinformowany, że została wszczęta procedura ekstradycji.
Na pytanie, czy Roman Polański ma polski paszport, konsul Chojecka odpowiedziała: "nie wiemy o tym, żeby się zrzekał polskiego obywatelstwa". Dodała, że jest to prywatna sprawa Romana Polańskiego i że może ona zostać wyjaśniona podczas ewentualnego spotkania polskich dyplomatów z reżyserem.
Decyzja szwajcarskich urzędników w sprawie umożliwienia spotkania z Polańskim może zapaść, jak przypuszcza Chojecka, w niedzielę po południu lub w poniedziałek.
Roman Polański został w sobotę wieczorem zatrzymany na lotnisku w Zurychu i umieszczony w tymczasowym areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. W niedzielę szwajcarski resort sprawiedliwości powiadomił, że o kwestii wydania reżysera Stanom Zjednoczonym rozstrzygnie postępowanie ekstradycyjne. Jednak od jego wyniku będzie się można odwołać do kolejno dwóch sądowych instancji federalnych.
76-letni Polański wyjechał z Polski na stałe w latach 60., od 1975 roku jest obywatelem francuskim.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."