„Bezwzględnie konieczne jest, by godność osoby była zawsze na pierwszym miejscu”.
„Kościół z zadowoleniem przyjmuje decyzję o zamknięciu ośrodka, w którym znajdują się osoby przetrzymywane przez ponad trzy lata” – czytamy w nocie szefa biura episkopatu Australii ds. migrantów i uchodźców, ks. Maurizio Petteny. Jest to reakcja na decyzję tamtejszego rządu o likwidacji obozu przejściowego na wyspie Manus. Terytorium to należy do Papui Nowej Gwinei.
To właśnie tam od wielu lat rząd Australii dzierżawi ośrodek, do którego trafiają uchodźcy i migranci chcący nielegalnie dotrzeć do tego kraju. Od dawna też jego istnienie poddawane było zdecydowanej krytyce przez Kościół i organizacje obywatelskie. Chodziło przede wszystkim o nieludzkie traktowanie przebywających tam imigrantów, głównie z krajów sąsiednich.
„Wiele ośrodków zakonnych i wspólnot katolickich w Australii jest gotowych do zaoferowania pomocy uchodźcom. Wzywamy rząd, aby zrobił wszystko, co możliwe, żeby jak najszybciej znaleźć miejsce osiedlenia dla tych ludzi” – czytamy w oświadczeniu. Przedstawiciel episkopatu wskazuje także, że Kościół stanowczo sprzeciwia się przetrzymywaniu ludzi w obozie na czas nieokreślony. Nie akceptuje również prowadzenia polityki nie respektującej godności tych, którzy potrzebują pomocy. „Bezwzględnie konieczne jest, by godność osoby była zawsze na pierwszym miejscu” – czytamy w komunikacie szefa biura australijskiego episkopatu ds. migrantów.
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.