Przedwojenne traktaty przekazano do AAN
Przekazane dziś dokumenty są istotnym elementem dziedzictwa historycznego. Wpisują się w realizowaną przez państwo polskie politykę historyczną - powiedział wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk podczas przekazania zespołu traktatów przedwojennych do zbiorów Archiwum Akt Nowych.
"Przekazane dziś dokumenty są istotnym elementem dziedzictwa historycznego. Wpisują się w realizowaną przez państwo polskie politykę historyczną" - powiedział wiceszef resortu dyplomacji.
Zaznaczył także, że "odczuwamy łączność z dawnymi pokoleniami i z dumą możemy mówić o tysiącletniej z górą tradycji państwowości polskiej".
Wśród przekazywanych dokumentów jest również Traktat ryski. Arkadiusz Mularczyk zaznaczył, że Traktat ryski, kończący wojnę polsko-bolszewicką, "jest różnie oceniany przez polskich historyków". "Wyznaczał jednak kierunki funkcjonowania państwa polskiego w otoczeniu międzynarodowym na dwadzieścia lat" - dodał.
Przypomniał, że traktat m.in. wyznaczał granice na wschodzie. "Sowieci na jego mocy mieli również zwrócić skradzione dzieła sztuki, archiwa". "Otrzymaliśmy tylko niewielką część tych dobór" - podkreślił Arkadiusz Mularczyk.
Traktat zawarty w Rydze 18 marca 1921 r. kończył wojnę polsko-bolszewicką i wyznaczał granice państwa polskiego na wschodzie. Stanowił o odszkodowaniach dla Polski i miał regulować sprawy repatriacji oraz polityki wobec ludności polskiej na terenie Rosji Sowieckiej.
Minister obrony Chin: pokojowa reunifikacja zagrożona przez "separatystów"
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
10 czerwca zniknie 7 milionów samochodów
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Papież: Stańmy się chlebem łamanym dla innych
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Siostry służebniczki ofiarami tragicznego wypadku samochodowego
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Abp Stanisław Budzik o pozytywnych stronach wiary Polaków oraz o grożących jej deformacjach
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
