Nobel z fizyki został przyznany Saulowi Perlmutterowi, Brianowi P. Schmidtowi i Adamowi G. Riessowi. Trzech badaczy otrzymało nagrodę za odkrycie że szybkość rozszerzania się wszechświata wzrasta. Te badania były możliwe dzięki obserwacjom wybuchających gwiazd zwanych supernowa.
To że wszechświat się rozszerza, wiedziano od czasów obserwacji galaktyk jakie na początku XX wieku prowadził Edwin Hubble. Zaobserwował on, że wszechświat nie jest stacjonarny tylko się rozszerza. Tegoroczni laureaci obserwując supernowe typu Ia odkryli, że tempo tego rozszerzania zwiększa się. Na razie nie wiadomo jaka siła jest odpowiedzialna za tą coraz bardziej gwałtowną ekspansję. Naukowcy podejrzewają, że ma to związek z tzw. ciemną energią, która może stanowić aż 75 proc. masy całego wszechświata.
Nagroda Nobla to prestiż, dyplom oraz 10 milionów koron szwedzkich, czyli ponad milion euro. Cała kwota zostanie podzielona na trzy równe części.
Dla hollywoodzkiego gwiazdora filmowego Denzela Washingtona wiara jest najważniejsza w życiu.
Dziś w Drohiczynie odbył się pogrzeb zmarłego 14 września miejscowego biskupa seniora.
Wkrótce zaczną się najcięższe i najbardziej uciążliwe dla mieszkańców Rudy Śląskiej prace.