Kościół przetrwał kolejne, małe oblężenie. W myślach powracają słowa: "A bramy piekielne go nie przemogą".
Środowiska feministyczne w Polsce są bardzo agresywne, ich narracja dominuje i nie spotyka się z ripostą środowisk, którym bliska jest tradycja i wartości rodzinne – uważa wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski.
Nie kończy się demonstracja na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Do dewastacji kościołów i zakłócania Mszy św. doszło w wielu miastach.
Gender, prawo do aborcji, parytety, in vitro, równość - to główne hasła warszawskiej manify. Jak co roku zorganizowano wiec w obronie praw kobiet.
Zepsuć jest bardzo łatwo. Naprawić znacznie trudniej. Ta prawda dotyczy także instytucji rodziny.
Spotkanie z reżyserem 15 kwietnia w sali widowiskowej Tarnogórskiego Centrum Kultury zorganizował Klub "Pochwała inteligencji na Górnym Śląsku". Twórca "Obcego ciała" po projekcji filmu opowiadał o problemach przy jego realizacji, oburzeniu feministek i psuciu zabawy w nowoczesnym świecie. Zdradził też tytuł swojego kolejnego filmu.
Gdy ksiądz odczytywał komunikat Konferencji Episkopatu Polski dotyczący ochrony życia człowieka od poczęcia, część osób wyszła z kościoła Mariackiego w Gdańsku. Najprawdopodobniej była to wcześniej zaplanowana akcja.
Po upadku dyktatury Ceauşescu nowe władze Rumunii zrobiły prawie wszystko to, czego dziś domagają się feministki i Palikot w Polsce. Zalegalizowały aborcję na koszt podatników i zaczęły lansować darmową antykoncepcję. A za edukację seksualną w szkołach wzięły się organizacje proaborcyjne. Efekty tego są do dziś opłakane.
Około 700 osób bierze udział w V Światowym Kongresie Rodzin, który rozpoczął się 10 sierpnia w Amsterdamie. Organizatorów nie zraziły akty wandalizmu dokonane przez nieznanych sprawców w ich biurach ani protesty Autonomicznej Akcji Feministycznej, która nazwała uczestników spotkania „fundamentalistycznymi chrześcijanami”.
Według burmistrz gminy Getafe, celem publikacji jest, "aby wszystkie dzieci i młodzież miały satysfakcjonujące relacje seksualne".