Stan wód w rzekach woj. śląskiego stopniowo wraca do bezpiecznego poziomu. W środę rano stany alarmowe były jeszcze przekroczone w sześciu punktach pomiarowych, m.in. na Wiśle - wynika z informacji służb kryzysowych wojewody śląskiego.
Stany alarmowe były w niedzielę w południe przekroczone na 13 wodowskazach na Opolszczyźnie. Na większości rzek woda opada. Bez prądu pozostaje ponad 2 tys. odbiorców.
W związku z wysokimi stanami wody na rzece Wiśle wojewoda pomorski wprowadził w niedzielę alarm powodziowy w powiatach: gdańskim, malborskim, kwidzyńskim, tczewskim, sztumskim i nowodworskim.
Opada poziom wody w małopolskich rzekach. Wisła w Krakowie przekraczała w niedzielę rano stan alarmowy już tylko o 22 cm - podały służby zarządzania kryzysowego wojewody małopolskiego.
To rekord. Hydrolodzy szacują, że to nie koniec.
Amerykański akrobata Nik Wallenda przeszedł w niedzielę (w poniedziałek nad ranem czasu polskiego) po linie nad Wielkim Kanionem rzeki Kolorado, w stanie Arizona na zachodzie USA.
W piątek wczesnym popołudniem Wisła w Sandomierzu (Świętokrzyskie) powinna osiągnąć najwyższy spodziewany poziom. Według prognoz stan alarmowy na rzece może być przekroczony o ponad półtora metra.
Wzrasta poziom wody w Wiśle w Warszawie. Rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy (600 cm) w niedzielę wieczorem. O godzinie 7 rano w poniedziałek poziom wody na stołecznym wodowskazie wzrósł do 632 cm, stan alarmowy wynosi 650 cm.
Puerto Casado, osada nad rzeką Paragwaj, pozbyło się potężnej sekty Moona.
Na Podkarpaciu w piątek stabilizuje się sytuacja powodziowa. Większość rzek regionu płynie poniżej stanów alarmowych. Stany alarmowe przekracza tylko Wisła i San, ale w większości miejscowości mają one tendencję spadkową, oraz Wisłok w Tryńczy, który też opada.