Ochrona przyrody - podwójny problem moralny
Każdy powód jest dobry, by przypominać o losie najuboższych. Szczególnie jeśli
już i tak biedni cierpią dodatkowo wskutek różnych kataklizmów. Jak ognia
unikałbym jednak wpisywania się w trend przypisywania człowiekowi
odpowiedzialności za wszelkie występujące w przyrodzie anomalie. Zwłaszcza,
jeśli ma to prowadzić do politycznych decyzji krępujących swobodny rozwój
gospodarczy.