Wielki finał Adwentu i jeszcze większe wydarzenie zaraz po nim. Choć gdy tak spojrzeć na to, co dzieje się wokoło…
Za nami najkrótszy dzień w roku, trwający średnio około 7 godzin i 40 minut, w zależności od miejsca w Polsce.
Na temat Bożego Narodzenia powstało już trochę literatury. Między innymi XIX-wieczna opowieść „Begkristall” („Kryształ górski”) A. Stiftera.
W powietrzu czuć oczekiwanie, któremu towarzyszy wyścig z czasem, by przygotować Rzym na przyjęcie milionów pielgrzymów nadziei.
Upokorzeniem, traumą, doświadczeniem paskudnym ma być spotkanie z przebaczającą miłością? Jakoś trudno mi w to uwierzyć.
Fascynujące, jak różni ludzi ludzie patrząc na to samo widzą inaczej.
Nie zawsze musi być kawior, korzystajmy więc!
U Państwa też już „pełen przesyt”, choć do wigilii jeszcze ho ho ho?
Trzecia świeca na wieńcu adwentowym – tym razem różowa – stanowi zaproszenie do radości, przeżywanej we wspólnocie.
Można kupić, ofiarować, wysłać. Liczy się jednak obecność i to nie tylko w realiach wojny.