Najlepsze, co może nam dać Kościół, to Eucharystia.
Babce Wisła nie zawsze kojarzyła się z sielanką. Przymykała oczy, wracały wspomnienia strzałów, walk, rannych.
Czyli o odwiecznym problemie tłumaczy. Ale i nas, odbiorców ich pracy.
Widok z cudzego okna jest czasem jak źle wykadrowane zdjęcie.
Śmierć nie kończy życia. Rozpoczyna nowe. A jednak trochę smutku jest.
W niedzielny wieczór do wieczności odszedł kapłan dobrze znany czytelnikom "Gościa Niedzielnego", "Gościa Opolskiego" i portalu Wiara.pl. Od 2009 r. był asystentem kościelnym naszej redakcji.
Pielgrzymie szlaki, które w sierpniu zapełniają się pątnikami, stanowią próbę, okazję do sprawdzenia siebie w świetle relacji: z Bogiem, drugim człowiek i samym sobą.
Nie kwestionuję zasady. Raczej poziom ingerencji w życie obywateli.
80 proc. chrześcijan wyemigrowało z Iraku. Czy kolebka chrześcijaństwa opustoszeje z uczniów Jezusa?
Najpierw był las, potem wieś, na końcu miasto. Przez wieki żyliśmy poza obszarem zurbanizowanym, w zgodzie z naturą. Karmiąc się tym, co dała.