Rządową politykę milczenia wobec narastającej dyskryminacji religijnej potępili liderzy mniejszości wyznaniowych w Pakistanie.
W Lahaurze odbyła się konferencja poświęcona ich przyszłości. Wzięło w niej udział ponad 100 przedstawicieli pakistańskich wspólnot religijnych, w tym członkowie katolickiej komisji Iustitia et Pax przy episkopacie Pakistanu.
Uczestnicy obrad podkreślili, że milczenie kolejnych rządów i aparatu państwa wobec przypadków dyskryminacji religijnej oraz propagowania nienawiści skutkuje nędzą obywateli należących do mniejszości. Doprowadza to do sytuacji, że muzułmanie coraz odważniej łamią prawa człowieka względem innych Pakistańczyków, wyznających hinduizm czy chrześcijaństwo. Dzieci z imionami hinduskimi wyrzucane są ze szkół. Rodzice zmuszani są do nadawania imion muzułmańskich, by zapewnić im edukację. Ich świątynie zamieniane są na stajnie dla bydła. Natomiast chrześcijanie nie mają złudzeń, że są traktowani w Pakistanie jak obywatele czwartej kategorii – powiedział przedstawiciel wyznawców Chrystusa. Przyznał on, że przyczyną dyskryminacji jest najczęściej ignorancja muzułmanów, a wszystkie tamtejsze partie polityczne poniosły klęskę, jeśli chodzi o odpowiedzialność wobec obywateli. Na pakistańskim spotkaniu nie zabrakło również świadectw pogwałcenia praw jednej z muzułmańskich mniejszości. Okazało się, że to muzułmanie najbardziej obawiają się zemsty ze strony innych odłamów islamu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.