„Zdrowie prawem wszystkich. Działaj!”. Pod takim hasłem trwa w Hiszpanii doroczna kampania przeciwko głodowi na świecie. Po raz 53. organizuje ją ciesząca się dużym uznaniem w społeczeństwie katolicka organizacja pozarządowa Manos Unidas (Złączone Ręce).
Tegoroczna kampania nawiązuje do 6. celu milenijnego: chronić zdrowie najbardziej bezbronnych oraz zapewnić dostęp do leków w krajach trzeciego świata. „Prawo do zdrowia oraz do tak podstawowych dóbr, jak lekarstwa i szczepionki, jest poważnie zagrożone z powodu nierówności ekonomicznych na świecie” – czytamy w okolicznościowym liście Manos Unidas.
W 97 proc. śmiertelność spowodowana chorobami zakaźnymi dotyka kraje rozwijające się, natomiast badania farmakologiczne koncentrują się prawie wyłącznie w krajach pierwszego świata. Odnosi się wrażenie, ze istnieje podział na choroby bogatych i na choroby biednych, którymi nie interesują się rządy ani firmy farmaceutyczne. „Choroba jest dzisiaj wielomilionowym interesem” – podkreśla Manos Unidas.
Katolicka organizacja pozarządowa apeluje o pomoc i wsparcie. „Brak wrażliwości wobec cierpienia innych, wynikający z hedonizmu, z kultury obfitości i konsumpcji trzeba przezwyciężyć przez formowanie sumienia, odpowiedzialność społeczną oraz informację”.
We wszystkich parafiach zbiera się ofiary na dzieła Manos Unidas, organizowane są loterie i „parafialne kiermasze”. W ubiegłym roku Manos Unidas zebrała 53 miliony euro. 80 proc. pochodziło od osób prywatnych, reszta od instytucji publicznych. Pomimo panującego kryzysu ekonomicznego hiszpańska hojność nie ucierpiała.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.