Sport jest sposobem przezwyciężania słabości ciała i dążenia do doskonałości ducha - powiedział arcybiskup Westminsteru Vincent Nichols, przewodnicząc mszy św. w Katedrze Westminsterskiej, przywołując w homilii postać papieża Jana Pawła II.
Modląc się w intencji dobrego przebiegu Olimpiady, Nichols przypomniał słowa Jana Pawła II wygłoszone w 1985 r. z okazji europejskich igrzysk niewidomych, w których papież chwaląc odwagę i wolę ich uczestników zaznaczył, że nie poddali się ułomności, lecz przezwyciężyli ją.
"Także Jan Paweł II wykazał te przymioty umysłu i charakteru, gdy będąc wielkim atletą walczył z wyniszczającą go chorobą (Parkinsona - PAP)" - zaznaczył Nichols.
Zwrócił uwagę, że te same ideały, które pozwalają na osiągnięcie sportowego wyczynu są podstawą wychowania człowieka jako obywatela.
Abp. diecezji Westminsteru, głowa katolików w Anglii i Walii przypomniał o fundacji krzewienia sportu im. Jana Pawła II założonej przez jego następcę Benedykta XVI w czasie jego niedawnej wizyty w Anglii i Szkocji.
Poparcie dla Fundacji nazwał sposobem utrwalenia dziedzictwa tegorocznych igrzysk olimpijskich. Fundacja stawia sobie za cel pracę nad charakterem i promowanie pokoju poprzez sport.
Hierarcha porównał życie do maratońskiego biegu, w którym nagrodą jest życie wieczne - zdobycie wieńca laurowego, który nigdy nie usycha.
Abp. Nichols wyraził nadzieję, że ideały sportu uda się wprowadzić w życie na tegorocznej olimpiadzie, mimo przeszkód, wśród których wymienił interesy wielkich korporacji i naciski polityków zabiegających o prestiż.
Mszę św. koncelebrowali księża i biskupi z innych państw, wśród nich bp. Marian Florczyk - wikariusz generalny diecezji kieleckiej, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa sportowców oraz ksiądz Edward Pleń - salezjanin, krajowy duszpasterz sportowców.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.