Sześć osób zginęło w piątek w pożarze hotelu na Filipinach. Jak poinformowała policja, wśród ofiar śmiertelnych jest trzech Amerykanów i obywatel Korei Południowej.
Przyczyna pożaru, który nad ranem wybuchł w tanim hotelu w mieście Olongapo, około 80 km na północ od stolicy kraju, Manili, nie jest na razie znana.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.