Co najmniej 11 osób zginęło w sobotę w rezultacie ataku nieznanych napastników na siedzibę wicegubernatora nigeryjskiego stanu Adamawa, w wiosce Mildu - poinformowała policja. Wicegubernatora nie było w tym czasie w domu.
Napastnicy użyli broni automatycznej i maczet. Wśród ofiar było dwóch ochroniarzy wicegubernatora Bala Jamesa Ngilariego.
Nie ustalono dotychczas kto dokonał ataku.
Również w sobotę, w stanie Bayelsa położonym w delcie Nigru, nieustaleni sprawcy uprowadzili 12 oficerów policji, którym zepsuła się łódź. Ich los jest nieznany.
W Nigerii działa radykalna organizacja islamistów Boko Haram, która dokonuje porwań dla okupu. Dochodzi jednak również do rozpraw między różnymi frakcjami w rządzącej w kraju Ludowej Partii Demokratycznej (PDP).
Delta rzeki Niger ma duże znaczenie strategiczne bowiem przechodzi przez nią całość eksportu nigeryjskiej ropy naftowej. Mimo miliardów dolarów otrzymywanych za ropę przez rząd Nigerii, ludność delty Nigru żyje w skrajniej nędzy, w zatrutym środowisku. (PAP)
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.