W dniu, w którym zgormadzeni na Jasnej Górze polscy biskupi zapowiedzieli obrady nad kwestią Radia Maryja, niemal wszystkie gazety poświęciły bardzo dużo miejsca tej rozgłośni.
Radio musi trwać - napisała w głównym materiale poświęconym Radiu Maryja Rzeczpospolita. Czy biskupi podpiszą dziś umowę z redemptorystami i powołają radę programową Radia Maryja? - Raczej będzie to dyskusja niż konkretne decyzje - uważa rzecznik episkopatu Zdaniem komentatorów wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego w obronie Radia Maryja tuż przed spotkaniem biskupów nie była przypadkowa. Według Magdaleny Bajer, przewodniczącej Rady Etyki Mediów, jej celem "mogła być chęć nacisku" na biskupów, którzy - ma nadzieję - jej nie ulegną. - Mówienie zaś o atakach na Radio Maryja i o. Rydzyka jest nieuzasadnione - podkreśla Bajer. Kaczyński natomiast, pytany o zbieżność swojej wypowiedzi z zebraniem na Jasnej Górze, powiedział, że skorzystał jedynie z prawa, które przysługuje katolikom. - Biskupi podejmą decyzję na zasadach, które są określone w naszym obyczaju i prawie, czyli rozdziału Kościoła od państwa. Tymczasem wciąż nie wiadomo, jakie decyzje dotyczące radia podejmą dzisiaj biskupi. Czy podpiszą z redemptorystami umowę i powołają radę programową Radia Maryja? - Trudno spodziewać się decyzji. Takie zwykle podejmuje zebranie plenarne episkopatu - mówi ks. Józef Kloch, rzecznik episkopatu. W Częstochowie spotyka się dzisiaj tylko Rada Stała i biskupi diecezjalni. To ich pierwsze zebranie po liście nuncjusza abp. Józefa Kowalczyka do biskupów, w którym przekazał uwagi Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej do politycznej działalności Radia Maryja.Wzywał też biskupów do podjęcia zgodnych i zdecydowanych kroków w celu skłonienia radia redemptorystów do przestrzegania "słusznej autonomii sfery politycznej". Ta kwestia ma być pierwszym i najważniejszym punktem dzisiejszego spotkania na Jasnej Górze. - Zespół Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja przedstawi wnioski ze swoich prac i odbędzie się dyskusja w duchu wskazań listu Sekretariatu Stanu i nuncjusza - przewiduje ks. Kloch. Niektórzy biskupi uważają jednak, że jeżeli dzisiaj treść nowego projektu statutu Radia Maryja i nowej umowy zostałaby zaakceptowana, to mogłoby dojść do podpisania dokumentów. Tym bardziej że na Jasnej Górze mieli się dzisiaj stawić członkowie rady prowincji redemptorystów. W tym duchu wypowiadał się także kilka dni temu w rozmowie z "Rz" abp Sławoj Leszek Głódź. - Ustalony jest skład rady programowej radia. Będzie liczyła osiem osób, cztery ze strony episkopatu i cztery reprezentujące redemptorystów - mówił. Ks. prof. Remigiusz Sobański, ekspert prawa kanonicznego, podkreśla, że to, czy rada będzie miała wpływ na program radia, zależećbędzie od jej składu i kompetencji. Biskupi nie mogą podejmować żadnych decyzji personalnych w sprawach zakonu. Niemniej z naszych informacji wynika, że na spotkaniu zostanie postawione pytanie: Czy radio jest zdolne zmienić się z tym samym ojcem dyrektorem? Nikt natomiast nie myśli o likwidacji rozgłośni. Przeciwnie. Abp Kowalczyk podkreślał, że Radio Maryja w kwestiach religijnych, modlitwy "przynosi ludziom wiele dobrego". Nie może być jednak "radiem jednej grupy politycznej". - Bo grupy umierają, a radio musi trwać. EWA K. CZACZKOWSKA, pap
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.