W dniu, w którym zgormadzeni na Jasnej Górze polscy biskupi zapowiedzieli obrady nad kwestią Radia Maryja, niemal wszystkie gazety poświęciły bardzo dużo miejsca tej rozgłośni.
A Krzysztof Gottesman swój komentarz na temat Radia Maryja zatytułował "Szkodliwe podziały" Radio Maryja dzieli Polaków i polski Kościół. Z jednej strony skutecznie wypełnia rolę duszpasterską. Do wielu ludzi chorych i opuszczonych tylko toruńska rozgłośnia dociera z pocieszeniem i modlitwą. Odgrywa też pozytywną rolę samopomocową. W Rodzinach Radia Maryja działa kilkaset tysięcy ludzi. Ojcom redemptorystom i ojcu Rydzykowi udało się stworzyć jedno z najsilniejszych i najbardziej zwartych środowisk nie tylko w polskim Kościele. I tu się zaczyna problem. Nie dlatego, że to środowisko powstało, ale dlatego, że jego sposób widzenia świata i Polski opiera się przede wszystkim na konfliktach i podziałach. Gromadząc wokół siebie ludzi biednych, często skrzywdzonych i odrzuconych, Radio Maryja ma dla nich proste wytłumaczenie ich porażek. Winni są nie tylko - co oczywiste i niepodlegające dyskusji - aferzyści, złodzieje, również związani z władzą i polityką, ale także wszyscy myślący inaczej, często wyglądający inaczej, ubierający się inaczej, mówiący innym językiem. Często w opisywaniu tego czarno-białego świata pojawiają się słowa pełne jadu i nienawiści. Toruńskie radio odgrywa też rolę polityczną. Promuje radnych, posłów i senatorów. Również koalicje i gabinety. Według tych samych, niestety, czarno-białych kryteriów widzenia rzeczywistości. W kampanii wyborczej i w ostatnich tygodniach te kryteria są bliskie programowi Prawa i Sprawiedliwości. I PiS stało się głównym obrońcą Radia Maryja. Niestety, stosując te same metody. Jarosław Kaczyński w niedzielę nie tylko bronił Radia Maryja, ale tych, którzy nie zgadzają się z działalnością toruńskiej rozgłośni nazwał przeciwnikami naprawy Rzeczypospolitej. Kościół ostatnio coraz częściej zajmuje się Radiem Maryja. We wtorek na Jasnej Górze będą o tym po raz kolejny rozmawiać biskupi. Na pewno wezmą pod uwagę słowa upomnienia, jakie kilka tygodni temu przyszły z Watykanu. Radio Maryja powinno mieć w Polsce swoje miejsce. Powinno mieć również prawo do wypowiadania się w kwestiach nie tylko duszpasterskich. Tak jak to robi cały Kościół i jego biskupi. Musi jednak wyzbyć się swojego niewolnego od agresji i nienawiści języka, a także spojrzeć na Polskę nie jak na oblężoną przez obce siły twierdzę, ale jak na kraj, który ma wiele problemów, w którym jest dużo niesprawiedliwości, ale w którym inni też mogą mieć rację. Tak samo powinni postępować dzisiejsi obrońcy Radia Maryja. Krzysztof Gottesman
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.