Przed oczekiwanym w poniedziałek uderzeniem tajfunu Wutip władze ewakuują dziesiątki tysięcy ludzi ze środkowego Wietnamu. W niedzielę z powodu wichury zatonęły co najmniej dwie chińskie łodzie rybackie; zaginionych jest ponad 70 rybaków.
Wietnamskie służby meteorologiczne ostrzegają, że wiatr może wiać z prędkością ok. 150 km/h, a w porywach dochodzić do 200 km/h. Oczekiwane są ulewy.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ewakuowano ok. 8 tys. mieszkańców osad z przybrzeżnych rejonów prowincji Quang Tri. Trwa ewakuacja kolejnych 35 tys. osób z terenów zagrożonych powodziami i osunięciami ziemi.
W poniedziałek ewakuowanych ma zostać ponad 140 tys. mieszkańców czterech innych prowincji w środkowej części Wietnamu. Zamknięte są szkoły w pięciu centralnych prowincjach. Straż przybrzeżna zleciła załogom ponad 60 tys. łodzi rybackich, liczącym w sumie ponad 300 tys. ludzi, by pozostały w bezpiecznym miejscu - poinformowały służby odpowiedzialne za przeciwdziałanie skutkom żywiołu.
Wutip jest najsilniejszym tajfunem, który w tym sezonie ma uderzyć na Wietnam.
W niedzielę z powodu silnego wiatru w pobliżu Wysp Paracelskich, na Morzu Południowochińskim, zatonęły dwie chińskie łodzie rybackie, a z trzecią utracono kontakt. Nie odnaleziono 75 rybaków.
Administrowane przez chińską prowincję Hajnan Wyspy Paracelskie są terytorium spornym między Wietnamem a Chinami.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.