Kard. Ján Chryzostom Korec SJ, biskup-senior Nitry, to jedna z najważniejszych osobistości życia kościelnego i publicznego Słowacji w ostatnich dziesięcioleciach.
Został biskupem Kościoła podziemnego w 1951 r., już kilka miesięcy po święceniach kapłańskich, jako niespełna trzydziestoletni jezuita, w sytuacji zagrożenia odseparowaniem słowackich struktur kościelnych od Stolicy Apostolskiej. Miało to miejsce w warunkach zmasowanego, brutalnego ataku reżimu komunistycznego na Kościół w ówczesnej Czechosłowacji.
W roku 1960 kardynał Ján Chryzostom Korec został uwięziony i skazany za „zdradę socjalistycznej ojczyzny i współpracę z imperialistycznym Watykanem”. W ciężkich więzieniach spędził osiem kolejnych lat. Przez dziesięciolecia, aż do upadku reżimu, pozostawał bez zgody władz na jakąkolwiek pracę duszpasterską w oficjalnych strukturach Kościoła i był zmuszony pracować fizycznie. Pomimo nieprzerwanej inwigilacji, przesłuchiwany i zatrzymywany przez komunistyczne służby bezpieczeństwa, ten skromny biskup-robotnik nie przestawał być moderatorem życia religijnego i pozostał w pamięci narodu jako filar tzw. podziemnego Kościoła.
W nowej rzeczywistości po 1989 r. zostaje z woli Jana Pawła II ordynariuszem Nitry, a wkrótce potem, w czerwcu 1991 r., kardynałem. Aż do przejścia na emeryturę w 2005 r. był czynnym uczestnikiem odbudowy struktur kościelnych w swoim kraju, a po pokojowym rozdzieleniu czechosłowackiej federacji w 1993 r. także aktywnym partnerem budowania słowackiej państwowości i narodowej tożsamości. Przez całe życie dużo pisze. Jego autorski dorobek, liczący ponad 100 pozycji książkowych z dziedziny filozofii, teologii i historii Kościoła, zasłużył tu na miano „biblioteki wiary”. Zauważany i wielokrotnie wyróżniany nie tylko u siebie w kraju, ale i w świecie, w tym Legią Honorową Republiki Francuskiej, doktoratami honoris causa amerykańskich (m.in. Notre Dame, Indiana, Washington) i europejskich uniwersytetów, także Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Kard. Ján Chryzostom Korec żyje w Nitrze, nadal służąc Kościołowi i narodowi modlitwą, słowem, piórem, a ostatnio swoim cierpieniem.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.