Reklama

Czy Bóg jest urojeniem?

Bóg Biblii jest okrutnym maniakiem seksualnym, który każe wyznawcom gwałcić i mordować - twierdzi Richard Dawkins, autor wydanej w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii książdki "Bóg urojony". Wwywołała ona wielkie poruszenie. Także w Polsce, gdzie właśnie opublikowano jej przekład. Niemal natychmiast ukazała się druga książka - odpowiedź na wynurzenia Dawkinsa: "Bóg nie jest urojeniem".

Reklama

Uczony zoolog rozprawia się z religią z iście zwierzęcą pasją. No cóż… Pycha i nienawiść odbierają rozum, nawet wielkim uczonym - pisze ks. dr Tomasz Jaklewicz w artukuje zatytułowanym "Zoolog o religii" (cały tekst w Gościu Niedzielnym nr 25/2007). Jego zdaniem książka „Bóg urojony” autorstwa oksfordzkiego biologa przypomina komentarze internautów zamieszczane pod artykułami o treści religijnej. Agresja, cynizm, szyderstwo, poniżanie wierzących. Tak przez 520 stron. Autor bez wątpienia zasłużył na wpis do Księgi Rekordów Guinnessa za największą ilość bzdur na temat religii wypowiedzianych przez uczonego w jednej książce. Rzecz wcale nie w tym, że Dawkins wyznaje i głosi ateizm. Ma do tego prawo, tak samo jak ja mam prawo wyznawać i głosić wiarę w Boga. Chodzi o styl. Emocje biorą tu górę nad rzeczową argumentacją i elementarną uczciwością. Używając terminologii bokserskiej, Dawkins cały czas uderza swojego przeciwnika poniżej pasa. Obawiam się, że zachowuje się w taki sposób bez obawy o utratę naukowego prestiżu, ponieważ w sporej części środowiska naukowego panuje zgoda na taką grę nie fair. Mówił o tym niedawno na łamach Gościa prof. Joseph M. Mellichamp z USA („Uniwersytet nie szuka już prawdy” – GN nr 20/2007). W tej rozgrywce religia od początku do końca traktowana jest jak przysłowiowy chłopiec do bicia. Czyżby metody zaczerpnięte z cyrku Monty Pythona stały się standardem współczesnego uniwersytetu? Jak dyskutować z kimś, kto i tak ma cię za idiotę i fanatyka, a jego główną bronią jest wyśmiewanie wszystkiego, w co wierzysz? (...) Ulubionymi reprezentantami religijnej postawy są dla Dawkinsa terroryści Al Kaidy mordujący niewinnych ludzi z imieniem Boga na ustach. Symbolem wychowania religijnego są szkoły prowadzone przez sadystycznie okrutne zakonnice molestujące ciała i umysły biednych dzieci. Myli się ten, kto uważa, że Stalin i Hitler byli ateistami – twierdzi Dawkins. Stalin był wychowankiem seminarium i pewnie tam nauczył się ślepo wierzyć autorytetom i akceptować zasadę, że cel uświęca środki. Hitler nigdy nie wyrzekł się katolicyzmu i twórczo kontynuował chrześcijańską tradycję nienawiści do Żydów. Moralność ludzi religijnych jest moralnością talibów. Wierzący kamienują za bluźnierstwo, dyskryminują kobiety, skazują na śmierć na AIDS przez zakaz stosowania prezerwatywy, mordują zwolenników aborcji i homoseksualistów, są przeciwnikami nauki. Nawet jeśli nie wszyscy tak robią, to jednak w każdym religijnym człowieku mieszka potencjalny fanatyk. Dlatego „to, co naprawdę jest groźne – stwierdza Dawkins – to uczenie dzieci, ze wiara sam w sobie jest cnotą. Wiara jest złem przez to i dokładnie przez to, że nie wymaga uzasadnienia i nie toleruje sprzeciwu”. Tego rodzaju odkrywczych wniosków uczony zoolog przedstawia dużo więcej. W pewnym miejscu zauważa skromnie: „Z natury nie jestem zwolennikiem konfrontacji. Nie uważam też, by ostra konfrontacja dobrze służyła dochodzeniu do prawdy”. Albo cynizm albo głupota. Właściwie nie wiadomo, śmiać się czy płakać. Podjąć dialog? Ale o czym? Udowadniać, że wierzący nie jest wielbłądem, talibem, krwiożerczą bestią - zastanawia się ks. Jaklewicz.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
wiecej »

Reklama