Kościół w Meksyku po raz kolejny wezwał do podjęcia przez różne organizacje społeczne zdecydowanej walki „z niemoralnością, bezkarnością, korupcją i cynizmem”.
Postawy takie niszczą społeczeństwo, a krajowi przynoszą wstyd. „Podjęte obecnie działania są bezużyteczne, a oficjalne przemówienia, pełne fałszu i hipokryzji, tylko drażnią społeczeństwo” – czytamy w komunikacie opublikowanym przez archidiecezję miasta Meksyk. Podkreśla się w nim, że elity polityczne są całkowicie niekompetentne wobec zadań, które powinny wykonać.
Tak surowa ocena ma związek z powszechnie panującym w kraju poczuciem upokorzenia i bezsilności wobec zaginięcia już ponad miesiąc temu 43 studentów z jednego z centrów kształcenia nauczycieli w stanie Guerrero. Panuje przekonanie o udziale w ich uprowadzeniu sił policyjnych powiązanych z przestępczością zorganizowaną. Komunikat przypomina w tym kontekście także inne podobne wydarzenia z przeszłości. Wszystkie one są związane z „tragiczną pamięcią masowych morderstw, nadużyć władzy, a przede wszystkim bezkarności sprawców i ich obojętności na ból tak wielu rodzin”.
Według przedstawicieli Kościoła konfliktu w kraju nie da się rozwiązać ani pustymi deklaracjami o rządach prawa, ani tzw. koniecznymi działaniami wymiaru sprawiedliwości. Meksyk przeżywa bowiem bardzo poważny kryzys społeczny, który dotyka wszystkich sektorów społeczeństwa. Stąd konieczne są w tym kraju radykalne zmiany zarówno w sferze moralnej, jak i legislacyjnej, a także w organizacji życia społecznego i politycznego.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.