Stało się bardzo źle, że Radosława Sikorskiego nie odwołano z funkcji marszałka; większość społeczeństwa chce, żeby marszałkiem był ktoś inny - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński po głosowaniu, w którym odrzucony został wniosek PiS.
Kaczyński pytany po głosowaniu o to, że Sikorskiego nie udało się odwołać z stanowiska, stwierdził, że: "większość społeczeństwa chce, żeby ktoś inny był marszałkiem Sejmu". "Stało się bardzo źle, że pana Sikorskiego nie odwołano" - ocenił prezes PiS.
"To świadczy o tym, że tu nie obowiązują żadne reguły, tylko jedna zasada: +mamy za wszelka cenę utrzymywać swoje pozycję i władzę+" - dodał Kaczyński.
Zwrócił też uwagę, że Sikorski prowadził obrady w momencie gdy odbywało się głosowanie ws. jego odwołania. "Najwyraźniej lekceważy dobre obyczaje i to nie jest dobry znak na przyszłość, jeżeli chodzi o jego pracę w Sejmie" - powiedział szef PiS.
W piątkowym głosowaniu za wnioskiem PiS o pozbawienie Sikorskiego funkcji marszałka Sejmu było 146 posłów, 240 było przeciw, a 48 wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna wymagana do odwołania marszałka wynosiła 218.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.