Ponad setka uczniów szkół ponadgimnazjalnych z archidiecezji katowickiej przystąpiła do finału diecezjalnego XXV Olimpiady Teologii Katolickiej.
Finał odbył się na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Uczniowie zmagali się z 34 pytaniami dotyczącymi sakramentów uzdrowienia i ich rolą w Kościele.
Na rozwiązanie zadań mieli 45 minut. Dużo pytań dotyczyło sakramentu spowiedzi. - Była do napisania formuła rozgrzeszenia, ale to akurat było proste - mówi uczennica Zespołu Szkół w Jastrzębiu-Zdroju. Uczniowie mieli również do uzupełnienia cytat z Pisma Świętego. Pewien uczeń Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej przyznał: "Jak się przeczytało, przygotowało, to nie ma się co stresować".
W drodze do finału uczestnicy w znacznej mierze przygotowywali się samodzielnie, ale mogli również liczyć na wsparcie swoich katechetów i księży. W niektórych szkołach organizowane były specjalne zajęcia pozalekcyjne, na których omawiano poszczególne zagadnienia.
Uczniowie uczestniczyli również w Eucharystii pod przewodnictwem bp. Adama Wodarczyka. Przed najbardziej wyczekiwanym momentem, ogłoszeniem wyników, czekała na nich jeszcze atrakcja. Zostali zaproszeni do gmachu Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego, gdzie młodzież z parafii Krzyża Świętego z Siemianowic Śl. wystawiła spektakl pt. "Jasne światło".
Słowo do uczestników wygłosił abp Wiktor Skworc. Z jego rąk laureaci otrzymali nagrody i dyplomy. Nagrodzonych zostało dziesięć osób. Drobne upominki otrzymali również katecheci i księża, którzy pomagali swoim uczniom. Pierwsze trzy miejsca zajęli: Robert Kolarczyk, Magdalena Pakura oraz Roman Kruger.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Papież wznowił spotkania z przedstawicielami Kurii Rzymskiej.
Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) alarmuje.
Zdjęcie papieża, bez sutanny i piuski widnieje na pierwszych stronach włoskich gazet.
Porozumienie wyklucza jednak możliwość stawiania tam baz wojskowych.
Właśnie przy wsparciu Rosji wybudowała wojskową bazę lotniczą niedaleko granicy z sąsiadem.
Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje.