Na pokładzie samolotu Iberii przewieziono z Hawany do Madrytu ciało ks. Mariana Arroyo Merino. Jego śmierć odbiła się szerokim echem w hiszpańskich mediach. Wczoraj w stolicy Kuby odbyła się Msza pogrzebowa zamordowanego kapłana.
Na lotnisko Barajas w imieniu kard. Antoniego Marii Rouco Vareli wyjechał oficjał sądu metropolitalnego w Madrycie z grupą kapłanów oraz rodzina. Ciało tragicznie zmarłego misjonarza zostało następnie przewiezione na północ Hiszpanii, do miejscowości Cabezón de la Sal w Kantabrii. W niedzielę 19 lipca po południu Mszę pogrzebową odprawi bp Vicente Jimenez. Weźmie w niej udział wielu księży z Madrytu.
Mariano Arroyo Merino po studiach na Papieskim Uniwersytecie Comillas przyjął święcenia kapłańskie w 1960 r. i wyjechał do Chile. W latach 1969-1979 był formatorem w madryckim seminarium. Na początku lat 80. powrócił do Chile. W 1997 r. przybył do Hawany, gdzie od 2004 r. był proboszczem narodowego sanktuarium Matki Bożej w Regli. 13 lipca znaleziono zwłoki kapłana z widocznymi śladami tortur. Kilka dni później ujęto sprawcę zbrodni – stróża nocnego. Miała ona cele rabunkowe.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.