Tym samym zakończyli rok próby – nowicjat. Przed nimi sześć lat studiów filozoficzno-teologicznych bądź w Krakowie, bądź Łodzi, bądź Sankt Petersburgu, bądź Bratysławie.
Prowincjał franciszkanów z Krakowa o. Jarosław Zachariasz nie krył zadowolenia, że tak wielu braci pozytywnie odpowiedziało na wezwanie Chrystusa do służby w Jego Kościele w czasach, gdy ten głos jest tak skutecznie zagłuszany. „Światło Boże nie zagasło” – mówił pełen wzruszenia. „Wasza decyzja zawarta w odpowiedzi <<jestem>> cieszy nas wszystkich” – mówił z radością drugi prowincjał o. Adam Kalinowski z Gdańska.
Przy tej okazji o. Zachariasz podziękował rodzicom i najbliższym krewnym, że stworzyli dobre warunki, atmosferę, odpowiednie środowisko dla swoich synów, że ich powołanie mogło się rozwinąć. A braciom, „którzy dali się uwieść Chrystusowi”, życzył, aby „codziennie byli Nim oczarowani”.
Bo „wskutek zauroczenia Chrystusem – mówił o. Kalinowski - rezygnacja z życia małżeńskiego i rodzinnego, z posiadania i gromadzenia, z nieograniczonego decydowania o swoich losach i samorealizacji, jest tak naprawdę możliwa”.
Na początku Eucharystii kustosz Sanktuarium o. Jarosław Karaś obiecał, że uczestnicy mszy modlą się o dar wytrwania w powołaniu i dobrych postanowieniach dla braci i o to, aby słowa ślubowania zostały przez nich dochowane.
O. Kalinowski w homilii nie ukrywał przed braćmi, że życie profesją rad ewangelicznych nie jest łatwe. „Życie wzięte na serio jest i ma być drogą krzyżową, drogą oczyszczenia, uświęcenia, rezygnacji z siebie, duchowej przemiany i doskonalenia z pomocą łaski Bożej” - tłumaczył.
Jako wyższy przełożony mówił, że zdaje sobie sprawę, że czasami znajdują się bracia, którzy próbują w Zakonie „uwić sobie gniazdko”. Przestrzegał jednak, że „najczęściej takie próby kończą się tragicznie. Jeśli już nie w tym, to z pewnością w przyszłym świecie. Bo Bóg nie pozwala z siebie szydzić” – stwierdził.
W tym roku franciszkanie na całym świecie obchodzą 800-lecie swojego istnienia. Dlatego prowincjał z Gdańska uświadomił braciom, że są „jubileuszowym pokoleniem w historii Zakonu, uczestniczącym w sztafecie życia Ewangelią, zapoczątkowanej przez Biedaczynę z Asyżu” i że od nich „zależy, czy ta sztafeta będzie biegła naprzód, czy wlokła się w żółwim tempie, czy będzie przyciągać ludzi, młodych, energicznych, ambitnych, czy też raczej wzbudzać politowanie i współczucie. Czy będzie wyścigiem dla Królestwa Niebieskiego czy też walką o przemijające dobra”.
Okolicznościowe kazanie o. Adam Kalinowski zakończył słowami poety ks. Twardowskiego: „Drogi Bracie: <<nie rycz jak osioł, nie drżyj jak żaba, wytrwaj, choć nie wiesz jak, choćby się cały Kościół zawalił, Bogu się mówi: tak!>>”.
W Kalwarii Pacławskiej swoją pierwszą profesję zakonną na ręce krakowskiego prowincjała o. Jarosława Zachariasza złożyli bracia: Marcin Buntov, Łukasz Gora, Piotr Hryma, Marcin Jelinek, Stanisław Kim, Adam Mikosiak, Ireneusz Rabski, Gabriel Tuleja, Maciej Wapiński oraz br. Alexey Timoshin z kustodii rosyjskiej. Na ręce gdańskiego prowincjała o. Adama Kalinowskiego - br. Piotr Benkowski, br. Andrzej Langowski i br. Maciej Talewski. A na ręce wikariusza kustodii słowackiej o. Adama Barana - br. Dominik Mráz.