57 propozycji przekazali Benedyktowi XVI uczestnicy Synodu Biskupów dla Afryki. Znalazły w nich odbicie tematy podejmowane w czasie dyskusji w auli synodalnej.
M. in. jako konkretną formę walki z biedą zaproponowano utworzenie kontynentalnego funduszu solidarności zarządzanego przez Caritas. Wezwano też do zaprzestania wszelkich toczących się konfliktów i podpisania międzynarodowego traktatu regulującego kwestię handlu bronią. Zbyt swobodny dostęp do niej jest bowiem przyczyną wielu afrykańskich konfliktów.
Ojcowie synodalni domagają się też dla Afrykańczyków równego dostępu do leków i wypracowania odpowiednich szczepionek chociażby przeciwko malarii. Jako jedną z dróg zapewniających pokój Afryce wskazują dialog z islamem i religiami afrykańskimi. W tym kontekście przestrzegają przed upolitycznianiem religii. Mocny akcent został położony na konieczność wprowadzania w życie katolickiej nauki społecznej, co może być m.in. zaporą dla eksploatacji bogactw Afryki. Jednak, jak zauważa abp Henryk Hoser, nie chodzi już tylko o rabunek surowców mineralnych, ale również produktów biopochodnych.
„Tam pozyskuje się krew i krwiopochodne frakcje – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Hoser. – Tam pozyskuje się organy do przeszczepów. Tam eksperymentuje się, jeśli chodzi o zastosowanie nowych molekuł farmakologicznych. Tam również eksperymentuje się nad pewnymi metodami leczenia, których nie proponuje się społeczeństwu w krajach rozwiniętych ze względu na duże zabezpieczenia prawne, jakie w nich istnieją. To jest problem ludzi bezbronnych, którzy często sprzedają swoją krew czy zdrowe narządy po to, żeby przeżyć, a to sytuacja niesłychanie dramatyczna i powinniśmy robić wszystko, żeby takie praktyki były nie tylko niedozwolone, ale również bardzo konsekwentnie ścigane”.
Zwieńczeniem obrad synodalnych będzie niedzielna Eucharystia z Benedyktem XVI. Jednak już dziś uczestnicy Synodu podziękowali mu za szczególne zainteresowanie Czarnym Lądem. Papież spotkał się z nimi na pożegnalnym obiedzie.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.