Odwaga Solidarności była dla nas niezwykłą zachętą - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel, która w poniedziałek przeszła ze wschodu na zachód mostem Boesebruecke przez były punkt graniczny między NRD a Berlinem Zachodnim na Bornholmer Strasse.
Niemieckiej kanclerz towarzyszyli: były przywódca Solidarności Lech Wałęsa, ostatni prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow oraz byli NRD-owscy opozycjoniści, w tym były szef Urzędu ds. Akt Stasi Joachim Gauck.
W wieczór zburzenia muru berlińskiego 9 listopada 1989 r. około godziny 23.30 na Bornholmer Strasse otwarto pierwszy szlaban między NRD a Berlinem Zachodnim. Tamtego wieczoru Merkel była wśród tysięcy ludzi, którzy przeszli przez most Boesebruecke i granicę do Berlina Zachodniego.
Według Merkel ponowne spotkanie po 20 latach na Bornholmer Strasse daje okazję do wspólnej radości z tego, co stało się możliwe 9 listopada 1989 r. "Był to wynik długiej historii zniewolenia i walki o wolność. Nie byliśmy pierwsi, ale byliśmy przy tym, gdy skończyła się zimna wojna" - powiedziała niemiecka kanclerz.
Dodała, że cieszy się z przybycia Lecha Wałęsy na berlińskie obchody. "Solidarność była odważnym ruchem, który także dlatego tak bardzo uderzył w komunistyczny reżim, że wywodził się ze środowiska robotniczego" - podkreśliła w poniedziałek Merkel.
Jak dodała, polscy robotnicy wraz z intelektualistami wzięli "swój los we własne ręce". "Było to dla nas niezwykłą zachętą. Minęło sporo czasu zanim w innych krajach także załamał się komunizm czy socjalizm - jakkolwiek by go nazwać" - powiedziała.
Podziękowała również Gorbaczowowi za to, że umożliwił pokojową rewolucję. "Odważnie pozwolił pan, by historia tak się potoczyła. Było to więcej, niż oczekiwaliśmy" - powiedziała Merkel, a w tłumie ludzi, którzy przyszli na Boesebruecke, rozlegały się okrzyki: "Gorbi!, Gorbi!".
"To nie tylko święto Niemiec, ale całej Europy i wszystkich ludzi, którzy cieszą się dziś większą wolnością. Za to dziękujemy" - dodała.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.