Opinie na temat planowanych zmian w oświacie są mocno podzielone. 34 proc. Polaków wiąże z reformą raczej nadzieje niż obawy, 31 proc. ma mieszane odczucia, a 27 proc. częściej wyraża obawy, niż wierzy w sukces - podkreśla CBOS w najnowszym sondażu.
We wrześniu 2017 r. ma wejść w życie reforma edukacji, która likwiduje utworzone w 1999 r. gimnazja i wprowadza ośmioletnią szkołę podstawową, czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum, a w miejsce zasadniczych szkół zawodowych - szkoły branżowe I i II stopnia. "Reforma wzbudza liczne kontrowersje. Pojawiają się wątpliwości, czy została odpowiednio przygotowana, a także czy potencjalne koszty jej wprowadzenia nie przewyższają oczekiwanych korzyści" - podkreśla Centrum Badania Opinii Społecznej w opracowaniu badania, którego wyniki we wtorek otrzymała PAP.
Jeśli chodzi o poinformowanie o planowanych zmianach, to zdecydowana większość badanych (94 proc.) deklaruje, że słyszała o reformie, jednak tylko połowa (49 proc.) wie, na czym ona ma polegać. Nieliczni (6 proc.) w ogóle nie słyszeli o planowanych zmianach.
Wiedzę o reformie systemu edukacji deklarują przede wszystkim osoby najlepiej wykształcone, uzyskujące najwyższe dochody, mieszkające w średnich i dużych miastach, mające od 25 do 44 lat. Rodzice mający dzieci do 18 roku życia częściej niż ogół badanych deklarują wiedzę na temat planowanych zmian (59 proc.), choć i w tej grupie nie brakuje osób, które nie orientują się w założeniach reformy (37 proc.) lub w ogóle o niej nie słyszały (4 proc.).
Jak podkreśla CBOS, opinie nt. planowanych zmian w oświacie są mocno podzielone. 34 proc. Polaków wiąże z reformą raczej nadzieje niż obawy, 31 proc. ma mieszane odczucia, a 27 proc. częściej wyraża obawy, niż wierzy w sukces. Osoby mające dzieci w wieku do 18 lat obawiają się zmian w systemie edukacji minimalnie częściej niż ogół badanych (30 proc.), nieco rzadziej zaś wiążą z nimi nadzieje (32 proc.).
Z sondażu wynika, że niepokoje związane z reformą edukacji wiążą się m.in. z przekonaniem, że nie jest ona dobrze przygotowana. Wprawdzie połowa badanych, którzy słyszeli o planowanych zmianach w systemie edukacji, uważa, że zmierzają one w dobrym kierunku (51 proc. wobec 33 proc. będących przeciwnego zdania), zarazem jednak najczęściej wyrażany jest pogląd, że reforma edukacji nie została dobrze przygotowana (44 proc. wobec 28 proc. mających przeciwną opinię na ten temat).
Wszystkim ankietowanym CBOS przedstawił podstawowe założenia zmian w systemie edukacji z prośbą o ocenę konkretnych rozwiązań. Jak się okazuje, pomysł likwidacji gimnazjów znajduje akceptację większości Polaków. Niemal trzy piąte badanych (57 proc.) sądzi, że system edukacji z ośmioletnią szkołą podstawową, czteroletnim liceum ogólnokształcącym oraz pięcioletnim technikum będzie lepszy niż obecnie obowiązujący (z sześcioletnią podstawówką, trzyletnim gimnazjum, trzyletnim liceum ogólnokształcącym i czteroletnim technikum). Przeciwnego zdania jest co czwarty badany (24 proc.), a niemal co piąty (19 proc.) nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii.
Polacy zapytani o przewidywania co do skutków wprowadzanych zmian w systemie nauczania mają, jak się okazuje, mieszane odczucia w tym względzie. Większość jest zdania, że reforma systemu edukacji polegająca m.in. na likwidacji gimnazjów, wydłużeniu nauki w liceach ogólnokształcących i technikach oraz wprowadzeniu dwustopniowych szkół branżowych umożliwi dostosowanie kształcenia w szkołach do potrzeb rynku pracy (56 proc.), wpłynie na poprawę jakości kształcenia (54 proc.) oraz stworzy możliwość pełnej realizacji programu nauczania (50 proc.). Większość ankietowanych obawia się, że wprowadzanie reformy spowoduje chaos w szkołach (56 proc.) oraz przyczyni się do utraty pracy przez część nauczycieli gimnazjów (54 proc.).
Niemal połowa respondentów uważa również, że wprowadzanie zmian w systemie edukacji będzie stanowiło zbyt duże obciążenie finansowe dla samorządów (44 proc. wobec 30 proc. będących przeciwnego zdania). Wyraźnie podzielone są opinie na temat tego, czy nowy system edukacji wpłynie na wyrównanie szans edukacyjnych dzieci na wsi i w miastach - z tezą tą zgadza się 39 proc. badanych, 36 proc. zaś jej nie podziela.
"Co prawda większość badanych sądzi, że likwidacja gimnazjów, wydłużenie nauki w liceach ogólnokształcących i technikach oraz wprowadzenie dwustopniowych szkół branżowych umożliwi dostosowanie kształcenia w szkołach do potrzeb rynku pracy, wpłynie na poprawę jakości kształcenia oraz stworzy możliwość pełnej realizacji programu nauczania, jednak niemal równie liczne są odsetki respondentów obawiających się, że wdrażanie reformy spowoduje chaos w szkołach oraz przyczyni się do utraty pracy przez część nauczycieli gimnazjów. Niemal połowa ankietowanych uważa też, że wprowadzenie zaplanowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmian będzie stanowiło zbyt duże obciążenie finansowe dla samorządów" - podsumowuje CBOS.
Sondaż przeprowadzono między 7 a 15 stycznia 2017 r. na liczącej 1045 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.