Imigracja jest niczym cieknący kran. Aby rozwiązać problem nie wystarczy na bieżąco wycierać wodę, trzeba jeszcze kran zakręcić – powiedział prefekt kard. Peter Turkson, przewodniczący watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.
Prezentując dziennikarzom konferencję o 50-leciu encykliki Populorum progressio, kard. Turkson zauważył, że przeciwdziałanie migracji wymaga działań długofalowych, aby ludzie nie musieli migrować. Z tego względu niezbędne jest między innymi dopuszczenie krajów rozwijających się do światowego rynku.
Szef watykańskiej dykasterii zwrócił też uwagę na niepokój, jaki budzi dziś masowy napływ migrantów do krajów, które same doświadczają kryzysu demograficznego. Jego zdaniem, tam gdzie zaczyna być więcej przybyszów niż dzieci, zawsze pojawiają się napięcia. „Udzielanie azylu jest możliwe, kiedy na szczeblu lokalnym istnieje bezpieczeństwo demograficzne. Kiedy natomiast liczba urodzeń spada, to napływ ludzi z zewnątrz niepokoi lokalne społeczności. Stąd właśnie rodzą się nacjonalizmy, z tego zaniepokojenia, że jakiś kraj zostanie pochłonięty przez ten masowy napływ nowej ludności” – powiedział kard. Turkson.
W poniedziałek w Katarze odbywa się regionalny szczyt zwołany w reakcji na izraelski atak na Dohę.
Problemy z działaniem Starlinka zarejestrowano na całym świecie.
To część planu mającego wyeliminować lokalny protekcjonizm i nieuczciwe praktyki.
Aktualizacja: Mamy szczegółowe informacje na temat uroczystości pogrzebowych.
Muszą zostać zaostrzone, zanim USA nałożą własne ciężkie restrykcje.