Prokuratura Rejonowa Warszawa - Praga Południe wszczęła w środę śledztwo ws. wypadku dźwigu, do którego doszło na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie - poinformowała PAP rzeczniczka praskiej prokuratury okręgowej Renata Mazur.
Dodała, że śledztwo zostało wszczęte z artykułów dotyczących naruszenia zasad BHP i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Jak powiedziała, prokuratura powoła biegłego, który oceni stan techniczny dźwigu. Prokuratura zapozna się także z wynikami sekcji zwłok mężczyzn, którzy zginęli.
Podczas prac na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie dwóch robotników spadło we wtorek z dźwigu: jeden zginął na miejscu, drugi w stanie ciężkim trafił do szpitala i tam zmarł w trakcie operacji.
Z ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że w trakcie montażu doszło do urwania się pomostu roboczego, z którego wykonywane były prace i upadku z wysokości 18 metrów. Prace prowadziła firma podwykonawcza z Włocławka. Mężczyźni w chwili wypadku znajdowali się w przenoszonej przez dźwig metalowej klatce, która jest używana przy pracach montażowych na wysokości; do wypadku doszło podczas montażu oświetlenia na jednym z szybów komunikacyjnych.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Jego przyczyny bada inspekcja pracy oraz specjalny zespół powołany przez generalnego wykonawcę Stadionu Narodowego - konsorcjum firm Alpine-Hydrobudowa Polska-PBG.
Stadion ma powstać do połowy 2011 r. Ma być najbardziej nowoczesną areną piłkarską w Europie. Konstrukcja powstaje w niecce dawnego Stadionu Dziesięciolecia. Unikatowym rozwiązaniem ma być ruchomy dach stadionu zawieszony na stalowych linach, ze stalową zwisającą pośrodku iglicą.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.