Karę do pół roku więzienia oraz grzywnę w wysokości 1000 euro dla urzędnika państwowego za zdjęcie krzyża w budynku użyteczności publicznej lub odmowę jego zawieszenia przewiduje projekt ustawy, przygotowany przez grupę katolickich senatorów centroprawicowej włoskiej koalicji.
Dziennik "La Repubblica" podał w czwartek, że w złożonym w Senacie projekcie mowa jest o obowiązkowej obecności krzyża we wszystkich urzędach, a także w szpitalach, na lotniskach, w portach, na stacjach kolejowych i w więzieniach we Włoszech.
"Trwa starcie cywilizacji i każdy powinien opowiedzieć się po której jest stronie" - powiedział cytowany przez gazetę senator Sergio De Gregorio, jeden z inicjatorów takiego rozwiązania ustawowego. "My jesteśmy po stronie Kościoła i się tego nie wstydzimy" - dodał senator.
"To nie jest propozycja integrystyczna, ale odpowiadamy z zaniepokojeniem na agresję, jaka jest wyrażana przeciwko naszej chrześcijańskiej tożsamości" - oświadczył De Gregorio.
Ponadto projekt ustawy przewiduje wyasygnowanie z rezerwy ministerstwa finansów ponad 50 tys. euro na zakup krzyży do wszystkich budynków użyteczności publicznej, także szkół, w których jeszcze ich nie ma.
Ta ustawodawcza inicjatywa w obronie krzyża to kolejna we Włoszech reakcja na listopadowe orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który wypowiedział się przeciwko obecności krzyży w klasach szkolnych.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.