Aborcja oraz doustne środki antykoncepcyjne zwiększają w znacznym stopniu ryzyko zachorowania na raka piersi – do takich wniosków doszli naukowcy z amerykańskiego ośrodka badawczego Fred Hutchinson Cancer Research Center w Seattle, w stanie Washington.
Specjalny zespół badaczy koncentrował się w swych poszukiwaniach na ustaleniu zależności między zażywaniem pigułek antykoncepcyjnych a występowaniem tzw. raka potrójnie ujemnego piersi, będącego formą nowotworu złośliwego, charakteryzującego się wysoką śmiertelnością wśród kobiet poniżej 45 roku życia.
Wykazano także, że ryzyko występowania raka piersi u kobiet, które miały aborcję, jest większe o 40 proc., i aż o 270 proc. wystąpienia raka potrójnie ujemnego piersi wśród kobiet, które stosowały pigułki antykoncepcyjne w wieku poniżej 18. roku życia. Oszacowano też większe o 320 proc. ryzyko wystąpienia tej choroby, jeśli chodzi o te kobiety stosujące doustną antykoncepcję w ciągu ostatnich pięciu lat.
Oznacza to, że wielkość ryzyka wystąpienia raka potrójnie ujemnego piersi u kobiet, które stosowały hormonalną antykoncepcję jako niepełnoletnie, określano na 3,7 razy większe, zaś u tych, które ostatnio (1-5 lat) stosują taką antykoncepcję – na 4,2 razy większe.
Portal LifeSiteNews przypomina, że do podobnych wniosków doszli w ubiegłym roku naukowcy z Turcji i Chin. Według tych pierwszych ryzyko wystąpienia raka piesi w przypadku kobiet, które dokonały aborcji wynosi 66 proc. Chińczycy natomiast stwierdzili, że ryzyko to jest większe o 17 proc.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.