Mianem sukcesu określił przewodniczący Papieskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem wczorajszą wizytę Benedykta XVI w rzymskiej synagodze. „Spotkanie przebiegło znakomicie i nie sprawdziły się wcześniejsze obawy” – powiedział w Rzymie kard. Walter Kasper.
„Jest to potwierdzenie, że na drodze dialogu postępujemy naprzód” – zaznaczył watykański hierarcha. Za szczególnie wzruszające uznał osobiste spotkanie papieża z byłym więźniem obozu koncentracyjnego i emerytowanym głównym rabinem Rzymu Elio Toaffem.
Zdaniem kard. Kaspera pierwsza wizyta w rzymskiej wspólnocie powinna ostatecznie usunąć wszelkie wątpliwości co do nastawienia papieża do dialogu z Żydami Podkreślił, że spotkanie z jego pozytywnym przebiegiem usunęło także ostatecznie nieporozumienia spowodowane wypowiedziami biskupa lefebrysty Richarda Williamsona, negującego Holokaust.
Odnosząc się do krytycznych wypowiedzi przedstawicieli strony żydowskiej odnośnie do Piusa XII, kardynał odpowiedział: "Ale w sumie było to bardzo umiarkowane i bardzo przyjazne”. Przypomniał, że stosunek tego papieża do nazistowskiej eksterminacji Żydów od dawna jest przedmiotem zastrzeżeń dużej części środowiska żydowskiego. Szczególnie niechętne w stosunku do papieża Pacellego są środowiska żydowskie w USA.
„Takiego wydarzenia jak Szoah nie da się opracować jedynie z historycznego punktu widzenia“ – zastrzegł kard. Kasper. Różnice w opiniach i ocenach są teraz ze zrozumieniem rozważane. Jego zdaniem minął już „okres polemik” . „Nadal mamy do czynienia z rozbieżnością zdań i one są dalej dyskutowane“ – powiedział hierarcha.
Zdaniem niemieckiego purpurata papieska wizyta umocniła, tak ze strony papieża jak i ze strony żydowskiej wspólnoty Rzymu, dialog prowadzony przez Papieską Komisję ds. Kontaktów Religijnych z judaizmem. Przypomniał, że obecnie prowadzone są w Rzymie rozmowy Komisji z delegacją Wielkiego Rabinatu Izraela. Wyraził nadzieję że ten międzyreligijny dialog uspokoi atmosferę także w Niemczech, gdzie w relacjach katolicko-żydowskich panuje napięta sytuacja.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.