Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE przygotowuje spotkanie na temat przyszłości integracji naszego kontynentu.
Odbędzie się ono w Watykanie. W kontekście Brexitu i innych symptomów kryzysu Unii COMECE proponuje dialog przedstawicieli Kościoła i świata polityki, aby wspólnie przemyśleć na nowo projekt europejski, odchodząc od popełnionych niedawno błędów i powracając do pierwotnej wizji ojców założycieli.
Europa przeżywa dziś trudne i burzliwe chwile, ale nie są one trudniejsze niż przed 60 laty, kiedy powstawała Unia Europejska – uważa sekretarz generalny COMECE o. Olivier Poquillon OP. Przypomina, że budowa wspólnej Europy była walką o pokój na kontynencie i cel ten został osiągnięty, jednakże nadal trzeba o to zabiegać. Jeśli pozostaniemy bezczynni, grozi nam, że sytuacja się pogorszy – podkreśla francuski dominikanin. Przyznaje, że zdania na temat modelu integracji są podzielone nie tylko wśród europejskich polityków, ale również w Kościele. Mówi o. Poquillon.
„Bez wątpienia mamy dziś do czynienia z poszukiwaniem tożsamości europejskiej. Pojawiają się tu różne słowa: tożsamość, wartości, wartości europejskie. Ale kiedy się prosi o podanie katalogu tych wartości, okazuje się, że nie ma takiej listy. Nikt nie wie, o co chodzi. Wartości to pojęcia bardzo płynne. Ludzkość ma zasady, prawa podstawowe, prawa człowieka. Wynikają one z godności osoby. Dziś tożsamość i wartości to sprawy, które idą w parze. Jeśli nie wiemy, kim jesteśmy, trudno nam będzie przyjąć drugiego. Kościół przybył do Europy z zewnątrz, ale jest tu od dwóch tysięcy lat i zadomowił się w całej różnorodności tego kontynentu. Tu zapuścił korzenie i wydał owoce. Ale trzeba powiedzieć Europie, że musi dbać o swe korzenie, a nie tylko zbierać owoce, które z tego drzewa wyrastają. I to właśnie chcemy robić razem” – powiedział Radiu Watykańskiemu sekretarz generalny COMECE .
Watykańskie spotkanie biskupów i polityków na temat integracji europejskiej odbędzie się od 27 do 29 października pod hasłem: „Przemyśleć na nowo Europę”.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.