Reklama

Sławomir Nowak przed komisją śledczą

Były szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak (PO) oświadczył przed komisją śledczą, że nie zna Ryszarda Sobiesiaka. Jak podkreślił, biznesmen z branży hazardowej nigdy nie zwracał się do niego o pomoc.

Reklama

Polityk zaznaczył, że nigdy nie kontaktował się ani z byłym ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim, ani z byłym szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim w sprawie projektu nowelizacji ustawy hazardowej. Zaznaczył, że projekt ten - z jego punktu widzenia - nie był szczególnie godny uwagi, dlatego się nim nie interesował.

Nowak mówił, że jedynym epizodem, w którym w pewnym sensie uczestniczył, w procesie legislacyjnym dotyczącym zmian w ustawie hazardowej było jego spotkanie na początku sierpnia 2008 r. m.in. z Jackiem Kapicą i jego wcześniejsza prośba do wiceministra finansów o notatkę na temat przebiegu prac nad ustawą hazardową. Kapica odnotował w niej uwagi resortu gospodarki sprzeciwiające się 10-procentowym dopłatom do gier (nieobjętych monopolem państwa).

"Nigdy się nie zajmowałem ustawą hazardową wcześniej i później, w związku z czym nie mogłem mieć pojęcia co to są dopłaty" - mówił Nowak. Jak relacjonował, na wniosek premiera prosił Kapicę o opisanie z grubsza, czego dotyczy nowelizacja. Jego zdaniem, fakt, że minister zrozumiał to jako dopytywanie o szczegóły dotyczące dopłat jest dla niego zrozumiały, bo zapisy ich dotyczące były główną częścią tego projektu.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
1 2 3 4 5 6 7
25°C Sobota
dzień
26°C Sobota
wieczór
18°C Niedziela
noc
15°C Niedziela
rano
wiecej »

Reklama