W Warszawie trwa 378. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski.
Wśród tematów dwudniowego spotkania jest m.in. kwestia roli Kościoła w odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku.
Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu podkreślił, że wspomnienie stulecia odzyskania niepodległości powinno być okazją do podkreślania więzi łączącej polskość z Kościołem. Hierarcha podkreślił jednocześnie, że zadaniem Kościoła i księży jest przede wszystkim troska o zbawienie ludzi a nie angażowanie się w politykę.
„Zadaniem kapłanów nie jest angażowanie się w życie polityczne, w szczególności w życie partyjne, popieranie tej czy innej partii, ponieważ my nie stoimy ani po stronie prawicy, lewicy, ani centrum, my stoimy po stronie Bożej” - powiedział abp Gądecki.
Podczas zebrania plenarnego biskupi dziękują także za pontyfikat papieża Franciszka w 5. rocznicę wyboru. Abp Henryk Hoser pytany był przez dziennikarzy m.in. o pewne niezrozumienie papieża w Europie, ze względu na pochodzenie Franciszka i jego inny styl duszpasterski.
„Tutaj w Europie sytuacja nie jest jednoznaczna dlatego, że są różne sytuacje na Zachodzie i Wschodzie Europy. Na Zachodzie nastąpiła jakaś taka negatywna petryfikacja sytuacji i wszystkie nowości w tym skostnieniu wydają się nie do przyjęcia. My musimy zachować to, co jest istotne, to co jest depozytem wiary, który Kościół ma i powinien go strzec, ale jednocześnie potrzeba dużej elastyczności apostolskiej, misyjnej, ewangelizacyjnej z ogromnym zaangażowaniem ludzi świeckich” - powiedział abp Hoser.
Jednym z tematów obrad jest także duszpasterstwo młodzieży w perspektywie zbliżającego się synodu biskupów i Światowych Dni Młodzieży w Panamie. Biskupi omówią też sprawy duszpasterstwa Polonii i Polaków za granicą.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.