Przebywający w Watykanie birmańscy biskupi apelują o zaprzestanie represji względem chrześcijańskiego ludu Kaczinów. Birma usiłuje stłumić ich aspiracje do autonomii. Trwają naloty i ostrzał z ciężkiej artylerii. Giną przede wszystkim cywile.
Birmańscy biskupi upominają się o ochronę chrześcijańskiego ludu Kaczinów. Uwaga świata koncentruje się na tragicznym losie innej birmańskiej mniejszości etnicznej, muzułmańskim ludzie Rohindża. Tymczasem na pograniczu z Chinami trwa ofensywa wojsk rządowych. Dążą one do zdławienia autonomicznych aspiracji Kaczinów. Cierpią na tym jednak przede wszystkim cywile, którzy giną na skutek działań ciężkiej artylerii i nalotów z powietrza.O ich zapomnianej tragedii przypomina tamtejszy biskup Francis Tang, który przybył do Watykanu wraz z innymi członkami birmańskiego episkopatu z wizytą ad limina. Twierdzi on, że biskupi zabiegali o powstrzymanie wojskowej ofensywy.
“Jako zwierzchnicy religijni wraz z liderami lokalnych społeczności zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby podjąć negocjacje z wojskiem. Okazało się to jednak niemożliwe. Teraz protestują ludzie młodzi, którzy domagają się wycofania wojsk i wolnego przepływu ludności cywilnej. Z tego, co wiem, mieszkańcy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Nie mają pożywienia i lekarstw, a zarazem nie mogą ruszyć się z miejsca. Ludzie umierają na skutek ostrzału. Odwiedziłem ostatnio rodzinę, która ucierpiała na skutek ataku. Ojciec zginął na miejscu, a ranna matka trafiła do szpitala. Wszyscy chcemy jedynie pokoju i sprawiedliwości. Bez sprawiedliwości nie będzie też pokoju.”
Konflikt Birmy z Kaczinami trwa od 1947 r., kiedy wycofały się stamtąd siły brytyjskie. Z chrześcijańską mniejszością walczyła przez wiele lat wojskowa dyktatura. Teraz robią to samo również demokratyczne władze Birmy. Papież odwiedził ten kraj w listopadzie ubiegłego roku.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.